"Można jeść jak ciasto". Magda Gessler zdradziła swój sposób na karpia bez ości
Karp to ryba obowiązkowa na wigilijnym stole. Wiele osób obawia się jednak licznych ości, które potrafią zepsuć przyjemność z jedzenia. Magda Gessler ma jednak sposób na to, by odczarować tę rybę.
Przez pozostałą część roku mało osób decyduje się, by kupić karpia na obiad, ale w okresie świątecznym stawy hodowlane przeżywają prawdziwe oblężenie. Przed laty trudno było wyobrazić sobie wigilijny stół bez tej ryby, ale dziś można zauważyć, że coraz więcej osób rezygnuje z karpia. Chociaż odpowiednio przygotowany może smakować naprawdę wybitnie, to liczne ości mogą zepsuć przyjemność płynąca z jedzenia. Magda Gessler, postanowiła podzielić się swoim sprawdzonym sposobem na to, by karpia można było jeść bez obaw.
Karp w lekkiej panierce z sosem żurawinowym. Dużo lepszy od klasycznej wersji
Karp według Magdy Gessler
Restauratorka w w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" proponuje dwuetapową technikę, która neutralizuje smak mułu i sprawia, że drobne ości stają się niewyczuwalne. Chodzi tutaj o marynowanie. Rybę najlepiej jest marynować przez całą noc w glinianym garnku z dodatkiem soli i cebuli. To wstępne działanie ma kluczowe znaczenie dla struktury mięsa i niwelowania niepożądanych aromatów. Następnie karpia zanurza się w jajku roztrzepanym z odrobiną wody i obtacza w bułce tartej z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Nadmiar panierki należy strzepnąć, dając karpiowi lekkiego "klapsa".
Klucz do pozbycia się problematycznych ości tkwi w smażeniu. Karpia wrzuca się na wrzący, głęboki tłuszcz, najlepiej olej rzepakowy. W kontakcie z rozgrzanym tłuszczem ryba zachowuje się "jak pączek" - lekko rośnie, ponieważ w panierce są jajka. Pod wpływem wysokiej temperatury drobne ości zaczynają zanikać. Po wstępnym podsmażeniu należy zmniejszyć temperaturę, żeby ryba się nie spaliła. Cały proces trwa około pięciu minut.
Jak pozbyć się zapachu mułu?
Drugim dużym problemem, zniechęcającym do jedzenia karpia, jest ziemisty posmak, porównywalny do mułu. Nie jest to jednak cecha karpia, a rezultat niewłaściwej hodowli. Mulisty posmak będą miały ryby, które trzymane były w złych warunkach i ciasnych zbiornikach przed sprzedażą. Marynowanie pomoże pozbyć się tego problemu i odczarować smak ryby.
Bardzo popularną metodą jest także namoczenie karpia w mleku. Rybę należy zalać mlekiem i włożyć do lodówki na kilkanaście godzin. Mleko efektywnie wyciąga nieprzyjemne aromaty, nie tłumiąc przy tym naturalnego smaku ryby.