Nadleśnictwo pokazało nagranie. Grzybiarze marzą, by znaleźć się w takim miejscu
Opublikowany na Facebooku na profilu Nadleśnictwa Daleszyce film wywołał falę rozmarzonych komentarzy. W takim miejscu chciałby się znaleźć każdy sympatyk grzybobrania. To prawdziwa leśna stolica borowików!
16.08.2023 13:38
Chociaż grzybobranie to często forma oddechu od cywilizacji i obowiązków, to nikt nie lubi wracać do domu z pustym koszykiem. Cóż, taka sytuacja na pewno nie spotkała autorów nagrania, które zostało zamieszczone na profilu "Nadleśnictwo Daleszyce, Lasy Państwowe". Wszystko wskazuje na to, że do pomieszczenia ich zbiorów potrzebny był... przynajmniej tuzin koszyków.
Nadleśnictwo z województwa świętokrzyskiego już nie pierwszy raz pokazało, że tajniki odnajdywania grzybów w gąszczu drzew opanowało do perfekcji. Ich poprzednie nagranie obejrzało — według zamieszczonego tam opisu — ponad 3 miliony widzów. Nowy film też już zebrał moc pozytywnych komentarzy. I nic dziwnego, bo ten widok robi wrażenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Borowiki w lesie
Znalezienie się w miejscu z nagrania Nadleśnictwa Daleszyce, to marzenie każdego grzybiarza. Jak to zrobić? Jak tłumaczy jego autor, kiedy już odnajdziemy jednego grzyba, warto rozejrzeć się wokół, bo z reguły zaraz znajdziemy kolejne. To zjawisko szczególnie dotyczy pokazanych w filmie borowików (chociaż również na przykład pieprzników jadalnych). Tę istotną cechę grzybów doskonale obrazuje nagranie, na którym widzimy aż 16 dorodnych borowików w promieniu zaledwie kilku metrów.
Udokumentowanie tej robiącej wrażenie sytuacji wywołało falę komentarzy. Zachwyceni internauci dali upust swoim emocjom.
"Moje marzenie, znaleźć się w takim miejscu" - napisała pani Marzena.
"Normalnie raj" - dodała pani Olga.
"Przez całe swoje życie tylu nie znalazłam" - skwitowała internautka Bożena.
Czy grzyby są zdrowe?
Przez wiele lat grzyby uchodziły za produkt, który poza zaletami smakowymi nie przynosi żadnych korzyści ludzkiemu organizmowi. Jeśli już mówiło się o nich w tych kategoriach, to wręcz negatywnie: jako jedzenie ciężkostrawne i potencjalnie niebezpieczne. Okazuje się jednak, że niektóre gatunki grzybów to... prawdziwy superfood.
Sromotnik smrodliwy, (pod żadnym pozorem nie mylić z muchomorem sromotnikowym!) rosnący w polskich lasach cuchnący grzyb o dość specyficznym kształcie, uchodzi za najzdrowszego grzyba w Europie, a przy tym jest jedynie "warunkowo jadalny".
Japońskie grzyby shiitake zmniejszają stany zapalne w organizmie, obniżają poziom cholesterolu i wykazują właściwości antynowotworowe. Również popularne pieczarki i boczniaki są uznawane za potężne przeciwutleniacze. Warto więc się nimi zainteresować, nim zbierze je ktoś inny!