Najgorszy moment na picie kawy. Dietetyk tłumaczy, do czego to może doprowadzić
Michał Wrzosek już nie raz w swoich nagraniach wypowiadał się na temat kawy. Dietetyk zdaje sobie sprawę, jak popularny jest to napój. Wielu z nas zaczyna od niego dzień, a potem jeszcze kilkakrotnie sięga po filiżankę. Jak czerpać z tego korzyści, a nie tracić zdrowie?
Dr Michał Wrzosek już nie raz podkreślał, że nie ma nic złego w piciu od 3 do 5 filiżanek kawy w ciągu dnia. Według badań spożywanie 400 mg kofeiny dziennie (u zdrowej, dorosłej osoby) jest jak najbardziej bezpieczne. Jednak czy zdrowe? I tu jak zwykle w dietetyce pojawia się "ale". Niewłaściwy moment picia kawy może bowiem osłabić korzyści, jakie ten napój daje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ubij miód i dodaj do napoju. Lepsze niż kawa z sieciówki
Czy można pić kawę do posiłków?
Ekspert zwrócił uwagę, że duże znaczenie ma to, czy pijemy kawę do posiłków lub zaraz po ich zakończeniu. Kiedy tym napojem popijamy na przykład kanapki przygotowane na śniadanie, mogą pojawić się problemy z przyswajaniem żelaza. To bardzo ważny składnik, odpowiedzialny między innymi za kondycję naszego układu krążenia. Ma też wpływ na prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Działa jak tarcza ochronna przed infekcjami. Żelazo wspomaga również układ nerwowy i zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry.
Najlepszy czas na kawę
Badania naukowe potwierdzają, że picie kawy podczas śniadania czy obiadu może znacznie utrudniać wchłanianie żelaza przez organizm. W niektórych przypadkach przyswajanie tego pierwiastka spada nawet o 90 proc. Jak do tego nie dopuścić? To bardzo proste. Dietetyk zaleca, by z wypiciem tego napoju odczekać przynajmniej 30-60 minut po zakończeniu posiłku. Przy okazji przypomina, że ważny jest moment wypicia ostatniej kawy w ciągu dnia. Trzeba to zrobić przynajmniej 8 godzin przed pójściem spać.