PoradyNie daj się oszukać sprzedawcy. Tylko w ten sposób rozpoznasz polskie truskawki

Nie daj się oszukać sprzedawcy. Tylko w ten sposób rozpoznasz polskie truskawki

Chcesz kupić polskie truskawki? Zwróć na to uwagę.
Chcesz kupić polskie truskawki? Zwróć na to uwagę.
Źródło zdjęć: © Pixabay | matthiasboeckel

17.05.2024 15:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wczoraj byłam na hali Mirowskiej w Warszawie. Na wszystkich straganach królowały truskawki. Tak, sezon na te pyszne owoce rozpoczął się na dobre. Tylko jak kupić te najlepsze, nasze, rodzime, krajowe? Nie zawsze sprzedawcy podają prawdziwe informacje i można się naciąć.

Na straganach zamieszanie z truskawkami. Są greckie, hiszpańskie i oczywiście polskie. Różnią się kolorami i ceną. Ale zdarza się, że sprzedawcy sugerują, że owoce importowane to nasze krajowe. Wiadomo, polskie truskawki są teraz najdroższe. Na co zwracać uwagę, by uniknąć nietrafionych zakupów?

Szypułka powie prawdę

Pierwszy szczegół to szypułka owoców. Może ona zdradzić, skąd pochodzą truskawki. Te polskie mają świeżą, odstającą szypułkę o intensywnie zielonej barwie. Owoce importowane często mają zwiędniętą szypułka, która mocno przylega. Niektóre gatunki truskawek mają też nieproporcjonalnie dużą szypułkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolor i kształt

Truskawki polskie i zagraniczne różni też kolor i kształt. Owoce z Grecji mają bardzo intensywny kolor i bujną szypułkę. Są też większe. Z kolei te z Hiszpanii mają blady odcień czerwieni i często są słabe wybarwienie przy szypułce. Natomiast polskie truskawki wyróżnia jednolita, jasnoczerwona barwa. Importowane owoce nie mają też tak mocnego zapachu, jak polskie truskawki, które są niebywale aromatyczne.

Grozi kara

Polskie truskawki wyróżnia doskonały smak, aromat i cena. Są one wciąż najdroższe, trzeba za kilogram zapłacić ponad 20 zł. Pamiętajmy, że to początek sezonu, owoce są z tuneli. Ceny będą spadać. A póki co mamy do wyboru tańsze truskawki z importu, lub smaczniejsze polskie. Nie da się ich też kupić mało na spróbowanie. Sprzedawane są w kobiałkach lub papierowych koszyczkach. To delikatne i nietrwałe owoce, pod żadnym pozorem nie przesypujmy ich do plastikowych torebek. Za fałszowanie kraju pochodzenia owoców grozi kara, która nakładana jest przez Inspekcję Handlową Artykułów Rolno-Spożywczych.

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także