NewsyOwoce chłoną pestycydy jak gąbka. Mycie nic nie daje

Owoce chłoną pestycydy jak gąbka. Mycie nic nie daje

Mycie jabłka/źródło: Robert Przybysz/AdobeStock
Mycie jabłka/źródło: Robert Przybysz/AdobeStock
Marzena Pęcak
09.07.2023 18:30

Każdy z nas uwielbia zajadać się kolorowymi owocami. I z pozoru wydaje się nam, że zwykłe płukanie wystarczy, aby pozbyć się zarówno naturalnych zanieczyszczeń, chociażby w postaci ziarenek piasku, jak i pestycydów. Nie jest to jednak prawda. Ba, nawet popularne w sieci triki na mycie owoców nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Co więc powinniśmy robić?

Mogłoby się wydawać, że spożywanie świeżych owoców to temat, który nie wymaga od nas głębszej analizy. Kupujemy lub zbieramy je wszyscy. Oczywiście zawsze przed spożyciem dokładnie je myjemy i opłukujemy. I choć w teorii mogłoby się wydawać, że taka czynność załatwi sprawę pozbycia potencjalnych zabrudzeń i zanieczyszczeń, to w praktyce wygląda to zupełnie inaczej.

Ten ważny temat na swoim profilu na IG poruszyła @siewka_i_konewka, która przygotowała całą analizę na temat: "Czy pestycydy można zmyć?". Jeśli jesteście ciekawi, co też wykazała jej analiza, koniecznie przeczytajcie ten artykuł do końca.

Mycie truskawek/źródło:  Paweł Kacperek/AdobeStock
Mycie truskawek/źródło: Paweł Kacperek/AdobeStock

Mycie owoców z pestycydów to... kłamstwo!

Swoje rozważania @siewka_i_konewka rozpoczyna od tego, że jeśli ktoś reklamuje swój produkt jako skuteczny sposób na usunięcie pestycydów, to tak naprawdę kłamie. Jak się okazuje, pestycydy możemy podzielić na 3 grupy, a mianowicie:

  • układowe - wnikające do rośliny i krążące w jej obrębie
  • wgłębne - wnikające i pozostające w środku
  • kontaktowe - tworzące tzw. pancerz na powierzchni

Tym samym umycie pestycydów, które zostały wchłonięte przez roślinę, nie jest możliwe. Oczywiście wyjątek stanowi tu trzeci przypadek, który dotyczy wyżej wspomnianego pancerza. I jak dodaje autorka analizy, w przypadku tego typu zanieczyszczeń, wystarczy kąpiel w letniej wodzie.

"Gdyby mycie w jakiejkolwiek substancji załatwiało sprawę pestycydów - uwierzcie mi, nie istniałby problem przekroczeń pozostałości" - wyjaśnia @siewka_i_konewka

Co w takim razie mamy robić?

Ekspertka stawia sprawę jasno:

"Jedyny sposób na jak najniższe stężenie substancji szkodliwych to zachowanie możliwie jak najdłuższych okresów karencji od ostatniego oprysku."

Jednocześnie dodaje, że karencje te nie zawsze są przestrzegane. Bo czasami rolnik staje przed niełatwym dylematem — wybrać oprysk, czy stracić plony, na które ciężko pracował. Czy jest zatem jakieś rozwiązanie w tej sytuacji? Zdaniem autorki analizy z pestycydów da się korzystać mądrze:

"...lepszy mądry oprysk niż żywność z mikotoksynami."

Co warto podkreślić, w przypadku niektórych owoców oprysków nie da się po prostu uniknąć. Czy wiecie, że przykładowo jabłka w ciągu jednego sezonu pryska się średnio 26 razy?!

Jak sami więc widzicie, sprawa z pestycydami nie jest wcale taka prosta. Warto być czujnym i dobrze poinformowanym. Na koniec warto zapamiętać podstawową informację — mycie pestycydów to po prostu mit. A jeśli chcecie zapoznać się z całą analizą dogłębnie, znajdziecie ją poniżej.

Naprawdę warto znaleźć kilka wolnych chwil i dowiedzieć się czegoś ważnego. W końcu każdy z nas codziennie spożywa całą masę owoców i warzyw.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także