Pachną intensywnie, a w smaku przypominają prawdziwki. Wielu ignoruje, a właśnie zaczął się sezon
Bardzo często kupujemy je w sklepie, tymczasem wystarczy wyskoczyć na spacer za miasto, aby wrócić z koszem pełnym pieczarek. Najczęściej rosną na łąkach i pastwiskach – to najlepsze miejsce do zbierania ze względu na mniejsze ryzyko pomylenia z muchomorem. Ale najpierw dokładnie się z nimi zapoznaj.
Sezon na pieczarkę łąkową trwa od maja do listopada. W ich przypadku znane powiedzenie jest wyjątkowo trafne – te grzyby pojawiają się po obfitym deszczu w ciągu jednego dnia. Zatem aktualna pogoda bardzo im sprzyja. Oczywiście podczas zbiorów należy zachować czujność. Co prawda, na pastwisku raczej nie znajdziesz muchomora, ale możesz pomylić pieczarkę łąkową z żółtawą, która jest trująca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pieczarki z boczkiem na imprezową przystawkę. Łatwe i smakowite
Jak rozpoznać pieczarkę łąkową?
Pieczarki łąkowe rosną na glebach bogatych w azot. Zatem pastwiska czy łąki stwarzają im najlepsze warunki do wzrostu. Jadalne grzyby rozpoznasz po białym, kulistym kapeluszu o średnicy od 5 do 11 cm. Pod spodem kapelusza znajdują się blaszki – u młodych są one różowe, a u starszych grzybów ciemnobrązowe lub czarne – to główna cecha, odróżniająca je od muchomorów jadowitych, których blaszki zawsze są białe. Trzon pieczarki jest biały, gruby i krótki, często zwęża się u podstawy. U góry trzonu występuje delikatny, błoniasty pierścień, który z czasem zanika.
Żeby mieć pewność, że to pieczarka łąkowa, warto ją rozkroić. Po nacięciu miąższ kapelusza nie powinien zmienić koloru, ewentualnie może delikatnie zabarwić się na różowo. Zwróć uwagę na zapach – w przypadku pieczarki łąkowej jest on przyjemny i podobny do anyżu. Zupełnie inaczej będzie się zachowywała pieczarka żółtawa. Po nacięciu kapelusza – a zwłaszcza trzonu – zmieni kolor na intensywnie żółty i zacznie wydzielać bardzo nieprzyjemny zapach karbolu, atramentu lub fenolu.
Bogatszy smak niż pieczarek ze sklepu
Odmiana łąkowa różni się od hodowlanej intensywniejszym smakiem i mniejszą zawartością wody. Po podsmażeniu, grzyby pozostają mięsiste i soczyste. Świetnie sprawdzają się do sosów, farszów i zapiekanek – nawet surowe pieczarki łąkowe położone na domowej pizzy nie puszczą wody.
Niewątpliwym atutem jest duża oszczędność finansowa. Jeśli dobrze się rozejrzysz, w najbliższej okolicy znajdziesz mnóstwo okazów. Staraj się jednak nie zbierać grzybów w pobliżu głównych ulic i zakładów przemysłowych ze względu na ryzyko zanieczyszczenia gleby.
Przepis na sos pieczarkowy ze śmietaną
Taki sos często przygotowuję do kopytek lub placków z cukinii.
Składniki:
- 500 g pieczarek,
- 1 cebula,
- 2 łyżki masła,
- odrobina soku z cytryny,
- 100 ml bulionu warzywnego,
- 100 ml śmietanki 30 proc.,
- sól i pieprz do smaku,
- natka pietruszki.
Wykonanie:
- Pieczarki umyj krótko pod bieżącą wodą i osusz na ręczniku papierowym.
- Na patelni roztop 2 łyżki masła i zeszklij na nim drobno posiekaną cebulę.
- Pokrój pieczarki w plasterki i dodaj do podsmażonej cebuli. Skrop odrobiną soku z cytryny i smaż przez 8–10 minut.
- Następnie dodaj bulion i śmietanę. Wymieszaj i podgrzewaj do uzyskania odpowiedniej gęstości sosu.
- Na koniec dopraw solą i pieprzem do smaku. Przed podaniem posyp natką pietruszki.
Pamiętaj o najważniejszych zasadach bezpiecznego grzybobrania
Zbieraj wyłącznie te grzyby, które dobrze znasz, a najlepiej skonsultuj swoje zbiory z grzyboznawcą. Nie wyrywaj, nie niszcz grzybni oraz leśnej ściółki. Unikaj zbierania bardzo małych lub młodych grzybów, które trudno zidentyfikować. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, skontaktuj się z najbliższą stacją sanitarno-epidemiologiczną.
Pamiętaj, aby nie podawać grzybów małym dzieciom. Nie przyjmuj porad od przypadkowo spotkanych grzybiarzy i unikaj kupowania grzybów z nieznanego źródła. Co najważniejsze, nigdy nie próbuj identyfikować grzybów, smakując – to może być niebezpieczne dla zdrowia lub życia.