Pańska skórka i miodek turecki to kultowe przekąski cmentarne. Ich smak odtworzysz w swoim domu
1 listopada przed cmentarzami ustawiają się nie tylko stoiska ze zniczami i kwiatami, ale również ze słodkościami. Pańska skórka czy miodek turecki to przysmaki, które nieodzownie kojarzą się z tą datą i dla wielu osób są wspomnieniem z dzieciństwa. Odtworzyłam je tym razem w swojej kuchni.
01.11.2023 11:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na przełomie października i listopada polskie cmentarze przeżywają prawdziwe oblężenie. Wszędzie unosi się zapach parafiny oraz chryzantem, a wszystkiemu towarzyszy pewnie rodzaj powagi i zadumy.
W niektórych rejonach naszego kraju stoliki uginają się nie tylko pod ciężarem szkła i kwiatów, ale również regionalnych słodkości. Dla wielu osób to wspomnienie dzieciństwa i rodzinnych wypraw na cmentarz, inni do dziś zajadają się tureckim miodem czy pańską skórką. Nie musisz jednak od razu ruszać razem z tłumem na cmentarz lub czekać do 1 listopada, aby spróbować tych przysmaków.
Cały przepis krok po kroku znajdziesz na naszym wideo
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także
Pańska skórka
Znają ją wszyscy warszawiacy i chętnie kupują foliowe torebki z tymi łakociami pod bramami cmentarza. Znana była już przed wojną, a oryginalny przepis jest pilnie strzeżoną tajemnicą. Jest bardzo słodka i ma dość specyficzną konsystencję - sprawia wrażenie twardej, jednak bez większego problemu można ją ugryźć. Przypomina nieco twardy nugat. Do przygotowania zainspirowała mnie autorka bloga "kotlet.tv", Paulina Stępień. Dzieci pokochają te cukierki!
Składniki:
- 1 białko,
- 1/2 szklanki wody,
- 1 szklanka cukru,
- 1/2 szklanki miodu,
- 1-2 łyżeczki soku malinowego.
Sposób przygotowania:
Krok 1: Do rondelka wlewam wodę, wsypuję cukier, dodaję miód, mieszam i podgrzewam, aż powstanie złocisty karmel. Jego temperatura powinna wynosić 160 st. Celsjusza.
Krok 2: Białko ubijam na sztywną pianę, wlewając na koniec karmel. Robię to powoli, cienkim strumieniem, cały czas miksując masę.
Krok 3: Część piany przekładam do osobnej miseczki i łączę z sokiem malinowym.
Krok 4: Prostokątną foremkę wykładam folią spożywczą. Przekładam masę- najpierw tę bez dodatków, później tę z sokiem. Wstawiam do lodówki na całą noc.
Krok 5: Pańską skórkę kroję na kawałki i pakuję w papier lub celofan. Smacznego!
Turecki miodek
W Krakowie u bram cmentarza króluje turecki miodek, czyli bryłki ze skarmelizowanego cukru z posmakiem miodu. Dawniej odkruszano go z dużej bryły i sprzedawano na wagę, dziś najczęściej kupić go można już poporcjowany. Najczęściej jest kremowy, jednak sprzedawane są też ciemno-brązowe i w kremowo-brązowe nieregularne pasy. Popularność aromatów i olejków sprawiła, że znaleźć można różne wersje smakowe, jak śmietanka, czekolada, rafaello czy wanilia, jednak jak w moim przepisie przygotowałam klasyczną odsłonę.
Składniki:
- 2 szklanki cukru,
- 1 szklanka zmielonych orzechów włoskich,
- 5 łyżek miodu,
- 1 białko.
Sposób przygotowania:
Krok 1: Do miski wbijam białko i ubijam je na sztywną pianę.
Krok 2: Na patelnię wsypuję cukier, dodaję miód i podgrzewam, aż składniki się rozpuszczą, tworząc jasną masę karmelową.
Krok 3: Ściągam karmel z palnika, dodaję białko, mieszam i ponownie wrzucam na kuchenkę, aby podgrzać i dobrze wymieszać masę. Dodaję mielone orzechy włoskie i mieszam.
Krok 4: Powstałą masę przelewam do naczynia wyłożonego folią spożywczą i wstawiam do lodówki na całą noc.
Krok 5: Gotowy miodek dzielę na porcje i pakuję w celofanowy rożek. Smacznego!