NewsyPodała sprzedawcy 20 złotych, by zapłacić za pączka. Kiedy dostała resztę, osłupiała

Podała sprzedawcy 20 złotych, by zapłacić za pączka. Kiedy dostała resztę, osłupiała

Nie tego spodziewała się wrocławianka, podchodząc do food trucka sprzedającego pączki. Jak opowiada w rozmowie z "Faktem", nawet nie przyszło jej do głowy, by zapytać o cenę wypieku. Jednak kiedy zobaczyła resztę z 20 zł, odebrało jej mowę.

Ceny pączków 2024
Ceny pączków 2024
Źródło zdjęć: © Pixabay

17.01.2024 | aktual.: 17.01.2024 20:02

Tłustoczwartkowe smakołyki kosztują swoje. Można - rzecz jasna - udać się do marketu i kupić pączka za złotówkę, tylko ile jest pączka w takim pączku? Z drugiej strony mamy absolutny cenowy szał i półkilogramowe faworki za ponad 100 (w słynnym lokalu Magdy Gessler "Słodki Słony"). Zdawałoby się, że gdzieś pośrodku znajdziemy przyzwoitą jakość w takiej też cenie. Okazuje się, że nawet ta środkowa półka potrafi zaskoczyć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile kosztują pączki? Niebo jest granicą

Ile wydałbyś na pączka? Takiego porządnego, nieoszukanego? Wierzymy, że trudno mieć rozeznanie, gdy rozstrzał cenowy sięgnął granic absurdu. Najtańsze kupimy za mniej niż złotówkę, najdroższe za... no właśnie, tutaj granicę są nieznane. Bo pączki u Magdy Gessler za 22 zł (cena tegoroczna) to żaden rekord. Przecież Kuba Wojewódzki słodkie bułeczki w zeszłym roku sprzedawał za 49 zł. Dlaczego tyle kosztowały? Może były ze złota? Prawie, bo z jadalnym złotem i w złotym pudełku.

To jednak nadal są pączki z nazwiskiem. Ceny tych bez nazwiska są nieco niższe, ale nie tyle niższe, ile byśmy chcieli. Przekonała się o tym pewna wrocławianka. Jak relacjonuje w rozmowie z "Faktem", była z mężem na zakupach w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu, a że przed galerią stał food truck z wypiekami, para skusiła się na coś słodkiego.

Ile może kosztować pączek?
Ile może kosztować pączek?© Pixabay

Kupiła pączka w food trucku. Nie spodziewała się takiej ceny

Jak przekazała wrocławianka, jej partner poprosił o niczym niewyróżniającego się pączka. Bardziej małego niż dużego. Kobieta dodała, że nie było widać cen. Nie dopytywali też, bo - jak powiedziała w rozmowie z "Faktem": "Przecież ile może kosztować pączek?".

– Mąż usłyszał 13,40 zł. Daliśmy 20 zł i szukałam tej końcówki, nieco zszokowana. Sprzedawca najpierw na nas spojrzał, a potem przerwał niezręczną ciszę – opowiada kobieta. – Okazało się, że na nic końcówka 3,40 skoro pączek finalnie kosztował 16,40. Mąż też zrobił wielkie oczy. Pan wydał nam z tych 20 zł, a my stanęliśmy jak wryci. W tym szoku chyba głupio nam było już ostatecznie zrezygnować z zakupu. Dobrze, że dwóch nie kupiliśmy – żartuje wrocławianka.

Jaki to pączek kosztował prawie 17 zł? Okazuje się, że nie byle jaki, bo pistacjowy. Jak opisała go wrocławianka, miał zdecydowanie więcej nadzienia niż ciasta. Również posypka pistacjowa zdała egzamin. Jednak mimo tego, że specjał był smaczny, para stwierdziła, że znając cenę, nie zdecydowaliby się na niego.

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
pączkitłusty czwartekdrożyzna
Wybrane dla Ciebie