Pokazał, skąd się bierze prawdziwy miód. "Wolałem tego nie wiedzieć"

Wszyscy wiemy, że miód jest owocem pracy pszczoły. Jak jednak wszystko się odbywa? Znany tiktoker postanowił o tym opowiedzieć. Będziecie w szoku, jak poznacie prawdę.

ObrazekMiód (Adobe)
Paulina Hermann

Jest słodki i często zastępuje cukier, gdyż uznawany jest za zdrowszy. Możemy go dodawać do herbatki na odchudzanie z dodatkiem imbirem i cytryny, koktajli oraz  innych prozdrowotnych mikstur. Ma on mnóstwo ważnych właściwości, za które organizm nam podziękuje. Musimy jednak pamiętać o tym, żeby rozpuszczać go w temperaturze niższej niż 40 stopni Celsjusza. Inaczej wszytko utracimy.

Jak powstaje prawdziwy miód? TikToker wszystko wyjaśnił

Niektóre osoby twierdzą, że to efekt wymiotów pszczół. Jak jest jednak naprawdę? Sprawdził to Adam Mirek, tiktoker, który zajmuje się naukowymi kwestiami. Wyjaśnił, jak działają ule i w jaki sposób zachowują się te owady.

- Wszystko przez to, że pszczoły są głodne i robią sobie zapasy. Latają z kwiatka na kwiatek i zbierają nektar - tlumaczy - nie trawią go, bo mają dwa żołądki.

Jeden z nich potrzebny jest do trawienia spożytego jedzenia, a drugi to wole miodowe. Tam zbierają nektar ze śliną. W tym żołądku znajdują się enzymy, które przekształcają nektar w miód. Pszczoły przekazują sobie zawartość tego wola, aby wszystkie mogły zacząć ją trawić.

- Taki miód trafia do plastra, a pszczoły zaczynają bardzo mocno machać skrzydłami, żeby odpalić klimatyzację i odparować wodę - mówi.

Na samym końcu efekt swojej pracy zakrywają woskowym wieczkiem i nic się nie psuje. Owady mają zapasy na zimę, ludzie zaś ich nie okradają, tylko zabierają nadmiar.

"Wolałem tego nie wiedzieć"

Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektóre osoby były świadome tego, skąd bierze się miód, dla innych to było ciekawe odkrycie.

"Nawet gdyby im wychodził tyłem, to i tak bym żarła, bo jest pyszny" - czytamy w komentarzu.

"Wolałem tego nie wiedzieć" - napisała inny użytkownik TikToka.

"Czułam się lepiej przed obejrzeniem tego" - stwierdziła kolejna osoba.

"Ja się tu więcej nauczyłam niż na lekcji biologii" - tak brzmi kolejny komentarz.

Obrazek
Pszczoły wytwarzają miód z nektaru (Wikimedia Commons)
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej