Polacy ruszyli na grzybobranie. Z lasów wynoszą pełne koszyki

Powoli rozkręca się jeden z najbardziej wyczekiwanych okresów w roku - czas na grzybobranie. Polacy ruszyli do lasów, zaopatrzeni w wiaderka, wysokie buty i małe nożyki, aby pozbierać to, co dała natura. Chociaż szczyt sezonu dopiero przed nami, to już dziś spotkać można grzybiarzy z pełnymi koszykami.

W ostatnim miesiącu pogoda bywała dość kapryśna, jednak nie przeszkodziło to grzybom w upiększaniu runa leśnego. Jedni narzekali na ostatnie deszczowe dni lipca, jednak grzybiarze, patrząc przez okno, zacierali ręce. Trochę deszczu sprawiło, że w wielu latach pojawił się wysyp grzybów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W koszykach grzybiarzy najczęściej pojawiają się podgrzybki, kanie, kurki i maślaki, jednak wprawione oko znajdzie i borowika. Chociaż ze spacerami na grzyby kojarzy się głównie jesień, to lato potrafi zaskoczyć.

- Dla mnie to zdecydowanie na plus. Mam urlop, jest piękna pogoda, szybko robi się jasno, więc i pójście na grzyby to sama przyjemność. Jesienią nazbieram więcej, do suszenia i na zapas, a teraz tak po prostu do smaku, bez skupiania się na ilości. We wrześniu grzyboboranie to sport, latem to hobby - mówi Zuzanna, która grzyby zbiera w województwie wielkopolskim.

Według relacji użytkowników serwisu grzyby.pl naobfitsze zbiory odnotowano w województwach mazowieckim, pomorskim, śląskim i warmińsko-mazurskim. Nie wszyscy mają jednak takie szczęście - niektórych regionach, np. w powiecie wołomińskim czy wałbrzyskim, grzybów jest znacznie mniej. Zdaniem niektórych, winna jest susza, która panowała wcześniej w tych rejonach.

Grzybobranie to wspaniała aktywność, która pozwala nam cieszyć się pięknem natury i delektować się smakiem darów lasu. Warto jednak pamiętać o kilku zasadach.

Na grzybach zachować trzeba trzeźwą głowę i jasne myślenie. Zbierać powinno się tylko i wyłącznie te okazy, co do których mamy stuprocentową pewność, że są jadalne. Nie niszczmy grzybów, nawet tych, których nie zbieramy. Są ważnym elementem leśnego ekosystemu. Delikatnie ścinamy wybrane przez nas grzyby nożem i przykrywajmy ściółką, aby umożliwić rozwój nowych owocników.

Grzyby mają tendencję do tworzenia tzw. czarcich kręgów lub mniejszych skupisk. Jeśli znaleźliśmy jednego grzyba, bardzo prawdopodobne jest, że w jego pobliżu znajdziemy kolejne okazy. Pamiętaj też o długich spodniach i wysokich butach - w lesie nietrudno o złapanie kleszcza.