Porównałam ceny przekąsek w dwóch popularnych kinach. Są kosmiczne
Ceny jedzenia w kinach są piekielnie wysokie, ale chętnych na ich kupno nie brakuje. W krew weszło nam chrupanie słonych przekąsek i siorbanie gazowanych napoi podczas seansu. To czysta przyjemność dla widzów, a dla kin - czysty interes. I mimo że przy sprzyjających wiatrach za bilet na film zapłacimy 16 zł, tak za najtańsze opakowanie popcornu już nie mniej niż 20 zł. A to dopiero początek wydatków na kinową rozrywkę.
01.10.2023 12:38
Na czym zarabiają kina? Między innymi na biletach, reklamach i jedzeniu. W tym pierwszym przypadku dane nie są tak optymistyczne, jak mogłoby się wydawać. Według raportu AMC, największej sieci kin na świecie, w kinie pozostaje (tylko) ok. 50 proc. ceny biletu. Z kolei bardzo zadowalająco (dla kin) prezentują się statystyki dotyczące sprzedaży przekąsek. Ten sam raport wskazuje, że z każdej złotówki wydanej przez klientów na przekąski kino zarabia 80 groszy. I właśnie dlatego większość takich miejsc próbuje nakłonić nas do wydawania pieniędzy na jedzenie. Sprawdziłam więc, ile kosztują przekąski, napoje i zestawy w dwóch znanych sieciach: Multikinie i Cinema City.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Popcornowy zawrót głowy. Jak świat oszalał na punkcie skaczących ziarenek
Kolory, zapachy i gigantyczne banery reklamujące jedzenie witają nas po przekroczeniu progu multipleksów. Chcąc nie chcąc nie jesteśmy w stanie ominąć tej karuzeli. I nie omijamy, bo szacunkowo ok. 70 proc. odwiedzających kina kupuje przekąski i napoje, mimo że cenom z multipleksów daleko do rynkowych. Jak bardzo? Humphrey Yang, ekspert ds. finansów osobistych stwierdził na swoim profilu na TikToku, że kina zawyżają średnio cenę popcornu o... 1275 proc.
Co ciekawe, kina niegdyś nie znosiły, ba, zakazywały sprzedaży popcornu przed seansami. Najpierw ze względu na kulturę - w dobie kina niemego starano się naśladować teatry tradycyjne i operowe, które nie chciały być kojarzone z głośnym spożywaniem posiłków.
Z czasem wokół kin zaczęło pojawiać się coraz więcej sprzedawców popcornu, u których można było kupić przekąski i przemycić je na salę. Kiedy kina zobaczyły, ile zarabiają sprzedawcy popcornu, wpuściły przekąskę do środka i zaczęły sprzedawać ją bezpośrednio swoim klientom. Szybko okazało się, że na prażonej kukurydzy są w stanie zarobić więcej niż na samych biletach.
Ceny przekąsek w kinach. Ile kosztuje popcorn i napój w Multikinie oraz Cinema City?
Zacznijmy od popcornu. Małe (2,4 l) opakowanie słonej prażonej kukurydzy w Multikinie w Krakowie kosztuje 22,90 zł, średnie (4,2 l) - 23,90 zł, a duże (5,3 l) - 24,90 zł. W przypadku popcornu na słodko (z karmelem) do każdej z tych cen należy dorzucić po 3 zł. W Cinema City (Galeria Kazimierz) za słoną przekąskę zapłacimy tyle samo z tą różnicą, że opakowania tam są mniejsze o 100 ml w przypadku opcji małej i dużej, natomiast dopłata za popcorn smakowy wynosi 1 zł.
Nachosy to już nieco większy wydatek. Mała porcja w Multikinie (75 gramów nachos plus sos serowy lub salsa) kosztuje 23,90 zł, ale średnia to już wydatek sięgający niespełna 30 zł (125 g). Za największą wersję zapłacić trzeba 33,90 zł (170 g). Cinema City natomiast oferuje nachosy średnie (100 g) za 30,90 zł oraz duże (150 g) za 36,40 zł.
W Multikinie napoje z automatu mają taką samą cenę - wszystkie kosztują od 11,50 zł za 0,4 l, przez 12,50 zł za 0,5 l, po 13,90 zł za 0,7 l. W Cinema City jest nieco drożej - tam za każdą z tych pojemności zapłacić trzeba o 1,9 zł więcej.
Tak specyficzny rozkład cen między konkretnymi rozmiarami przekąsek i napoi jest doskonale przemyślany. Dzięki takiemu "trikowi" klienci padają tzw. efektowi pułapki. To marketingowa sztuczka szeroko stosowana w handlu. Niepozorna, ale sprawiająca, że zamiast małego zestawu nachosów, sięgamy po ten największy. Dlaczego? Gdyby do wyboru były tylko dwa rozmiary - mały za 23,90 zł i duży za 33,90 zł - łatwiej byłoby rozstrzygnąć, która oferta jest korzystniejsza cenowo. Natomiast wrzucając pomiędzy opcję średnią za 29,90 zł, duża przy niej wydaje się po prostu superokazją.
Zestawy w kinach. Czy to się opłaca?
Kino nie byłoby kinem, gdybyśmy nie mogli zamówić w nim zestawu przekąsek. Trudno wymienić w tym miejscu pełną ofertę obu multipleksów. Zarówno w Multikinie, jak i Cinema City byłam pod koniec września, więc opiszę, jakie wtedy zestawy reklamowane były na wyświetlaczach nad kasami.
W Multikinie niecałe 32 zł kosztował średni popcorn i średni napój (taniej o ok. 6 zł w porównaniu do cen regularnych), a za 34 zł można było kupić duży napój i duży popcorn (5 zł taniej). W zestawie dla dwojga znajdziemy zaś dwa średnie napoje i duży popcorn za lekko ponad 43 zł (blisko 7 zł taniej). Identyczną ofertę przedstawia Cinema City z niewielką różnicą w cenach. Zestaw średni kosztuje tam niecałe 33 zł (6 zł taniej niż w przypadku cen regularnych), duży - ok. 35 zł (5 zł różnicy), natomiast opcja "duet" jest odrobinę tańsza niż w Multikinie i wynosi 42,90 zł (prawie 11 zł różnicy).
W takich samych zestawach możemy kupić nachosy z napojem. W Multikinie ceny zaczynają się od 36,89 zł za opcję średnią, 41,58 zł kosztuje wersja duża, a 51,25 zł zapłacić trzeba za ofertę dla dwojga. W cenach regularnych zestawy te kosztowałyby kolejno 42,40 zł, 47,80 zł i 58,90 zł. Cinema City nie odbiega ofertą. Również tutaj znajdziemy średni napój w zestawie ze średnimi nachosami w cenie 39,90 zł (ponad 5 zł taniej niż bez zestawu), opcja duża kosztuje 46,40 zł (również ok. 5 zł różnicy), a za "duet" zapłacić trzeba 54,40 zł (taniej o prawie 11 zł).
Gdzie w tym wszystkim bilety?
Nie zapominajmy, że to tylko ceny przekąsek, a do kina głównie wybieramy się przecież na seans. Ile więc trzeba zapłacić za bilet do Multikina i Cinema City? Niemożliwe jest podanie w tym miejscu konkretnych cen, gdyż stawki mogą zmieniać się względem dnia tygodnia, technologii filmu czy też wybranej strefy na sali. Warto też śledzić oferty promocyjne pobliskich kin.
Niemniej wskazać można widełki, a te są następujące: w Multikinie bilet na seans w tygodniu kosztuje od 19 do 25 zł, w weekend od 25 zł do 39 zł, natomiast za seans w nowoczesnej technologii zapłacić trzeba od 40 do 50 zł. W Cinema City za 16,90 zł obejrzymy film w każdą środę. W pozostałe dni robocze za bilet zapłacić musimy ok. 26 zł, natomiast w weekend cena ta wzrasta o ok. 3 zł. Droższe są seanse w nowoczesnych technologiach - w zależności od rodzaju "ulepszenia" za wejściówkę zapłacić trzeba 30 zł wzwyż.
Karina Czernik, dziennikarka Wirtualnej Polski