Pracownica Żabki pokazała, co dostała od firmy na święta. Zawartość paczki robi wrażenie
Pracownica biurowa Żabki pochwaliła się na TikToku paczką świąteczną, którą dostała od swojego pracodawcy. W sekcji komentarzy natychmiast rozgorzała zażarta dyskusja, w której najwięcej do powiedzenia mieli ci, którzy na co dzień pracują w sklepach spożywczego giganta.
17.12.2023 12:23
Ponad 10 tysięcy sklepów w Polsce to wystarczająca ilość, by uznać Żabkę za prawdziwego kolosa na krajowym rynku spożywczym. Oczywiście olbrzymia część sklepów z zielonym płazem w logo to wynik wprowadzenia w życie systemu franczyzy. Nowi rejenci otwierający kolejne punkty pojawiają się w niesłychanym tempie i dzisiaj jest ich już około 8600. A co ich pracownicy dostali w ramach świątecznej paczki? Jak się okazuje, relacje z tego zdarzenia są bardzo różne i to ten fakt stał się zarzewiem do dyskusji pod wspomnianym filmikiem tiktokerki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracujesz dla Żabki, czy dla franczyzobiorcy?
Tiktokerka Kingston_15 pracuje dla działu biurowego Żabki. Paczka świąteczna, którą pokazała w nagraniu, robi doskonałe wrażenie. W środku znalazły się zdrowe przekąski, słodycze, pierniki, ciastka, a także kawa, herbata, oliwa z oliwek czy pomidorowe pesto. Nie zabrakło również akcentu rozrywkowego, bo Żabka sprezentowała pracownikom także grę karcianą. Co w tym wszystkim istotne, to właśnie to słowo: pracownikom.
Jak można wywnioskować z komentarzy, istnieje duża różnica pomiędzy byciem zatrudnionym przez Żabkę, a przez franczyzobiorców, którzy otworzyli swoje punkty. Ci drudzy, czyli po prostu pracownicy sklepów, dali upust swojej złości w komentarzach pod nagraniem "Kingston_15".
Draka w sekcji komentarzy
Najpopularniejszy komentarz pod nagraniem tiktokerki, który zgromadził 80 odpowiedzi i ponad 1800 polubień, nie jest zbyt pozytywny. Brzmi on następująco:
"Szkoda ze my jako pracownicy nic nie dostajemy.. A to dzięki Nam Sklep funkcjonuje, bo to my dbamy o niego.. (pisownia.oryg. - red.)
Autorka nagrania odpowiedziała komentującej użytkowniczce, że w rzeczywistości obie są zatrudnione przez dwa zupełnie różne podmioty. Chwilę później zaroiło się od głosów, które potwierdziły, że franczyzobiorcy nie byli w swoich paczkach tak szczodrzy, jak sama Żabka. Większość pracowników dostała znacznie skromniejsze prezenty (bombkę z wełny, grę i bombonierkę), ale odezwali się również tacy, którzy podobno nie dostali niczego.
"Ja pracuję w Żabce na umowie i nic nie dostałam" - napisała Ewa. "Ja pracowałam 3 lata w Żabce i ani razu nie dostałam żadnej paczki" - dodała Ela. Kilka osób napisało też, że zamiast paczki dostali bonusy do wypłaty. Trzeba uczciwie zaznaczyć, że ci byli z nich bardzo zadowoleni.
Czyżby co Żabka, to obyczaj?