Sklepy naliczą dodatkową opłatę? Klienci muszą uważać, w co pakują swoje zakupy
Podchodząc do kasy z taką torebką, musisz liczyć się z tym, że zostaniesz obciążony dodatkowym kosztem. Kasjer raczej tego dopilnuje, bo w innym przypadku może mu grozić nawet 20 tysięcy złotych kary.
07.09.2023 11:05
Pamiętasz jeszcze te zamierzchłe czasy, gdy reklamówki w sklepie były za darmo? Cóż, o ekologię trzeba dbać, ale nie zmienia to faktu, że niektóre regulacje potrafią porządnie uderzyć po kieszeni klientów. Dzisiaj przyszło nam się zmierzyć z następnymi zmianami. Opłaty za zrywki, czyli cienkie torebki foliowe, to już rzeczywistość. A jednak będzie się ona odbywała na określonych zasadach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opłata za zrywki
Już w lipcu 2023 roku sklepu Auchan zaczęły pobierać opłaty za cienkie torebki foliowe znane nam z działów z pieczywem czy owocami. Do podobnej praktyki dochodzi już w niektórych sklepach Carrefour, Netto i Kaufland. Czy ta opłata to wymysł sklepów? A może została wprowadzona odgórnie? Tę kwestię dobrze wyjaśniają słowa Hanny Bernatowicz, dyrektor komunikacji w Auchan Retail Polska.
Auchan Retail Polska, zgodnie z wytycznymi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wprowadziło od 5 lipca 2023 r. opłatę recyklingową za reklamówką z tworzywa sztucznego poniżej 15 mikronów, Opłata wynosi 0,25 zł i dotyczy również torebki "zrywki", jeśli nie została użyta zgodnie z jej przeznaczeniem do pakowania żywności sprzedawanej luzem, czyli warzyw, owoców, pieczywa czy mrożonek.
To oznacza, że jeśli podczas zakupów chciałeś użyć zrywki do spakowania w nią nie owoców czy bułek, lecz innych, drobnych produktów spożywczych, to musisz liczyć się z tym, że przyjdzie ci za to zapłacić 25 groszy. Można spodziewać się, że kontrola będzie dość dokładna, bo kary za jej nieprzestrzeganie są potwornie wysokie.
Albo opłata recyklingowa, albo kara
Nowe opłaty recyklingowe wprowadzone zgodnie z wytycznymi UOKiK są częścią przepisów Unii Europejskiej i jako członkowi tej wspólnoty nie pozostaje nam nic innego, jak je wdrażać. Ponieważ marchewka pod tytułem "ekologia" nie zawsze działa, jest jeszcze kij — pod postacią surowych kar.
Według informacji podanych przez portal money.pl kara za niepobranie opłaty za użycie torebki zrywki w sposób niezgodny z jej przeznaczeniem ma wynosić od 500 złotych do nawet 20 tysięcy złotych. Urzędy zapowiadają kontrole. Strach się bać? Daj nam znać, co sądzisz o nowych stawkach!