Tańszy z dyskontu czy droższy z cukierni? Zapytaliśmy Polaków, który rogal smakuje im bardziej

Tylko 84 lokale w Poznaniu uzyskały w tym roku prawo do wypieku certyfikowanych rogali świętomarcińskich. Co ciekawe, tego listopada znajdziemy je również w dwóch popularnych dyskontach spożywczych. Który słodki wypiek - bez świadomości pochodzenia - wolą Polacy? Czy rogalik tańszy ze sklepu, ale z certyfikatem będzie lepszy niż autorska wersja z cukierni, mimo że bez niego? Zapytaliśmy o to w sondzie.

Test rogali listopadowychTest rogali listopadowych
Źródło zdjęć: © Pyszności
Magdalena Pomorska

Bez logo, ale z widocznym przekrojem, który ukazuje nadzienie z białego maku, skórki pomarańczowej i orzechów. Rogale w takim anturażu zaserwowaliśmy mieszkańcom Białegostoku. A chętnych do oceny nie brakowało. W końcu to symbol listopada. Na ulice stolice Podlasia wybrał się reporter WP Marek Gorczak.

Najsłynniejszy rogal w listopadzie

Prawdziwy, certyfikowany i kojarzony z Wielkopolską rogal świętomarciński to wypiek, o którym w listopadzie jest naprawdę głośno. Sprzedaje się go na tony. Przy Święcie Niepodległości nikomu nie przeszkadza margaryna w składzie. To wyróżnik produktu oryginalnego. Na fali jego popularności jako wyrobu tradycyjnego od lat wiele cukierni w ofercie ma rogale z białym makiem. Wśród nazw spotkać można przymioty takie jak marcińskie czy listopadowe. Swoją nazwą nawiązują najczęściej do imienin Marcina i tej znamiennej daty. Ale czy przypadkowy przechodzień na ulicach Białegostoku wskaże produkt "tradycyjny" za 7,50 zł i czy "przełknie", że ten droższy (za 24 złote) nie ma wspomnianego certyfikatu? Szczegóły w wideo poniżej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Test rogali świętomarcińskich

Ciasto półfrancuskie i margaryna

To, co wyróżnia rogale pieczone w listopadzie, to nadzienie z białego maku. Nie tylko kolor jest inny od tego klasycznego, niebieskiego, który kojarzymy z wypiekami na Boże Narodzenie. Również konsystencja wygląda inaczej - często zawiera bowiem migdały i marcepan, więc jest jednocześnie słodsza i bardziej wilgotna, można rzec nawet, że kleista. Na smak składają się też bakalie, sporo orzechów, a także dekoracje z lukru i drobno posiekanych orzeszków. Kluczowa różnica w przypadku rogali marcińskich i świętomarcińskich to baza ciasta. Otóż w rogalach wypiekanych zgodnie z tradycyjną recepturą do ciasta półfrancuskiego używana jest margaryna. W przypadku innych słodkości to różnego rodzaju modyfikacje ciasta lub składników - np. wykorzystanie masła.

W przypadku dobranych przez nas łakoci - to tańszy produkt był z certyfikatem i został zakupiony w dyskoncie spożywczym, a droższy - w lokalnej cukierni, ale był tylko wariantem rogala marcińskiego. Jakie różnice wskazywali nasi rozmówcy? Zdecydowanie pojawiały się głosy o stopniu słodkości, a także wilgotności ciasta. Co ciekawe, wskazywanie, który rogal jest "tym prawdziwym", "tym z certyfikatem", "tym tańszym" czy "tym z lokalnej cukierni" nie poszło tak łatwo. Jedna z mieszkanek Białegostoku początkowo typowała dobrze, ale później zamieniła zdanie i w naszej zagadce wskazała jednak błędnie.

Niejednoznaczny werdykt

Czy za kulinarną przyjemnością bardziej opowiada się cena, czy może certyfikat? Po naszej sondzie wideo w przypadku rogali świętomarcińskich i marcińskich trudno o jednoznaczne podsumowanie. Otóż bez konkretnej informacji na opakowaniu czy papierowej torby z logo dyskontu, po samym smaku oba produkty znajdą swoich zwolenników. Z pewnością część osób wolałaby opowiedzieć się za certyfikowanymi i uważanymi za tradycyjne, ale jednocześnie nie do końca mając wiedzę, jak one powstają, co mają w składzie i że to nie one są droższe. Jedno jest pewne - przy takiej szczególnej okazji postawmy na słodkości, które nam po prostu odpowiadają smakiem i na które w danym momencie możemy sobie pozwolić.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Żadna chrupiąca panierka. Schabowe robię po parysku i każdy sięga po dokładkę
Żadna chrupiąca panierka. Schabowe robię po parysku i każdy sięga po dokładkę
Światowa gwiazda w polskim barze mlecznym. "Niczym się nie wyróżniała"
Światowa gwiazda w polskim barze mlecznym. "Niczym się nie wyróżniała"