Ten aksamitny sos zrobisz bez zasmażki. Będzie smaczny, ale o wiele mniej kaloryczny
Gęsty i wyrazisty sos otulający swoją aksamitną konsystencją kawałki mięsa jest dokładnie tym, czego brakuje wielu potrawom. Sos spaja danie, podkreśla smaki i wbrew pozorom - dodaje lekkości. Zobacz więc, jak przygotować idealne zwieńczenie potraw i to bez użycia mąki.
05.04.2024 17:38
Przygotowanie domowego sosu, wyrazistego i odpowiednio gęstego, może wielu osobom spędzać sen z powiek. Mimo że uzyskanie idealnej głębi smaku może wydawać się niełatwe do uzyskania, w rzeczywistości wystarczy skorzystać z tego, co zostało na patelni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Demi-glace. Baza do najlepszych sosów
Sos demi-glace nazywany jest sosem bazowym, a to ze względu na swój wybitnie intensywny smak i aromat. Przyrządza się go na bazie pieczonych, a następnie długo gotowanych wołowych kości i warzyw. Powstały wywar należy zredukować na wolnym ogniu, aż zgęstnieje. Gotowy można przelać do foremek na kostki do lodu i zamrozić. Przygotowanie sosu demi-glace nie jest trudne, ale czasochłonnie. Jeśli więc nie masz możliwości przygotować go w domu, wypróbuj innej metody na przyrządzenie smacznego sosu.
Domowy i aksamitny sos bez zasmażki
Jeśli brakuje ci pomysłu na stworzenie wyrazistego sosu do mięsa, a te na bazie zasmażki już ci się przejadły, koniecznie wypróbuj bardzo popularnej metody deglasowania. Deglasowanie polega na podlewaniu usmażonego mięsa lub warzyw cieczą (winem, śmietanką, wodą lub bulionem) po to, odzyskać cały smak, który pozostał na patelni w trakcie smażenia na przykład mięsa.
Po dodaniu na patelnię płynu całość należy doprowadzić do wrzenia, a drewnianą szpatułką delikatnie zdrapać pozostałości smażenia, by wzbogacić smak mieszaniny. Następnie należy ją zredukować, by na jej bazie móc stworzyć pyszny sos. Najłatwiejszym rozwiązaniem jest dodanie mąki, jednak jeśli nie w smak ci taki dodatek, wypróbuj... ususzonego chleba razowego. Doskonale zagęści on sos oraz doda mu unikatowych walorów smakowych. Pamiętaj, by gotować całość, aż chleb rozpadnie się i spulchni sos.