Tomasz Strzelczyk robi mistrzowską golonkę na zimno. Dodaje składnik, który niektórych przeraża

Golonka na zimno według przepisu Tomasza Strzelczyka to absolutny hit. Najlepiej smakuje podana z ogórkiem kiszonym, na kromce chleba z chrupiącą skórką. Jest jednak pewien haczyk. Kucharz proponuje, by dodać do mięsa składnik przez wiele osób uznawany za niejadalny. Dalibyście się skusić?

Tomasz Strzelczyk, kucharz znany z kanału "Oddasz Fartucha" i były uczestnik kulinarnego show "MasterChef Polska" zaproponował widzom bardzo prosty przepis na dodatek do kanapki. Golonka na zimno według jego receptury wychodzi miękka i delikatna, a kombinacja ziół i przypraw sprawia, że smakuje obłędnie. "W końcu jakieś porządne mięcho!" - piszą zadowoleni internauci. U niektórych jednak takie zestawienie składników powoduje dreszcze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bardzo krótka lista składników i ultrałatwe wykonanie przemawiają za tym, żeby jak najszybciej wypróbować przepis Tomasza Strzelczyka na golonkę na zimno. Jeden dodatek jednak nadal należy do listy kontrowersyjnych. Ozorki niegdyś królowały na stołach, dzisiaj wiele osób przeraża jedzenie zwierzęcego języka. Ozory należą do podrobów i charakteryzuje je wysoka wartość odżywcza (to doskonałe źródło witaminy A, witaminy B12 czy witaminy B2). Odpowiednio przygotowane, m.in. tak jak instruuje Strzelczyk, zachwycą podniebienia.

Pod wideo udostępnionym przez kucharza na YouTube znajdziemy komentarze, w których fani zachwycają się taką propozycją na dodatek do kanapki. Fanom Tomasza Strzelczyka niestraszny dodatek ozorków do golonki na zimno. Kilka osób proponowało, by do gotującego się mięsa i podrobów dodać piwo w celu pogłębienia smaku.

"Panie Tomaszu, ale pychotka, aż ślinka leci. Golonka z ozorkami. Dosłownie już mam ślinotok" - czytamy w komentarzach.

"I to jest jedzenie, które KETO Misie Kolorowe lubią najbardziej" - dodaje kolejny internauta.

"Coś pięknego <3 Dziwię się ludziom, których ozorki obrzydzają. Toż to lepsze od schabowego" - napisał fan kanału "Oddasz Fartucha".

Składnik:

• 1 golonka,
• 2 ozorki wieprzowe,
• 2,5 l wody,
• 2 łyżki soli,
• pół łyżki cukru,
• 1 główka czosnku,
• pół łyżki pieprzu w ziarnach,
• 6-7 ziaren ziela angielskiego,
• 4 liście laurowe,
• 1 łyżka majeranku.

Przygotowanie:

1. Golonkę i ozorki włóż do garnka, dodaj sól, cukier, pieprz w ziarnach, ziele angielskie i liście laurowe. Zalej całość wodą tak, by przykryła zawartość garnka.
2. Przykryj garnek i gotuj całość ok. 3 godziny (golonka powinna być miękka).
3. Wyjmij z garnka ozorki i golonkę. Wywar odstaw, będzie później potrzebny.
4. Z ozorków zdejmij skórkę (najlepiej to zrobić pod zimną, bieżącą wodą).
5. Z golonki zdejmij skórę - delikatnie, aby jej nie uszkodzić. Mięso z golonki, oddzielone od kości, dokładnie rozdrobnij.
6. Ozorki pokrój na drobne kawałki, gotowe przełóż do mięsa z golonki.
7. Do golonki i ozorków dodaj majeranku i zamieszaj całość.
8. Keksówkę wyłóż folią spożywczą. Dno keksówki wyłóż skórą z golonki, na to wyłóż połowę mięsa z ozorkami. Zalej całość wywarem.
9. Następnie wyłóż kolejną partię mięsa z ozorkami. Na końcu dociśnij całość i zalej dwoma chochlami wywaru (tak, by nie wypływał na wierzch).
10. Zakryj całość folią spożywczą i odstaw do przestygnięcia. Następnie włóż golonkę do lodówki na całą noc.