W Hollywood gwiazdy piją latem tylko ten napój. Orzeźwia, gasi pragnienie i jest bardzo zdrowy
Co piją słynne aktorki, gdy szukają orzeźwienia i ochłodzenia? Odpowiedź jest tylko jedna — lemoniada! Bez trudu przygotujemy ją sami, bo potrzeba dosłownie kilku łatwo dostępnych składników, choć w jej recepturze kryje się pewien sekret. Na pewno trudno znaleźć lepszy pomysł na upalny, letni dzień…
03.07.2023 09:30
Jennifer Garner to bardzo popularna aktorka, zdobywczyni Złotego Globu za rolę w serialu „Agentka o stu twarzach”. Jej instagramowy profil śledzi blisko 14 milionów internautów, którym wyznała niedawno, że uwielbia pewien prosty napój. „Cytrusy przeżywają rozkwit w Los Angeles i błagają, by stać się jasną, wypełnioną słońcem kalifornijską lemoniadą” – napisała gwiazd.
Lemoniada - najlepszy przepis na orzeźwienie
Garner przygotowuje napitek z różnych rodzajów cytrusów (cytryn, limonek, grejpfrutów, pomarańczy), ale w najprostszej wersji wystarczą dojrzałe cytryny. Od dawna wiedzą o tym mieszkańcy Egiptu – z odnalezionych zapisków wynika, że już w X wieku nad Nilem chętnie pijano schłodzony sok cytrynowy dosładzany miodem oraz daktylami, wzbogacany również rozmaitymi ziołami, w tym rutą i miętą.
W Europie walory lemoniady jako pierwsi docenili Francuzi. Na ulicach Paryża w drugiej połowie XVII w. pojawili się obwoźni sprzedawcy napoju wytwarzanego z wody gazowanej, soku cytrynowego i miodu. Jego popularność szybko rozprzestrzeniła się także na Wyspy Brytyjskie. W XIX wieku w Londynie pojawiły się pierwsze dystrybutory z lemoniadą. Oferowano ją także w butelkach.
Do dziś chętnie sięgamy po orzeźwiający napój. Jak przygotować lemoniadę według Jennifer Garner?
Cytrusy – wartości odżywcze
Obowiązkowym składnikiem lemoniady są oczywiście cytrusy, czyli owoce o potężnych wartościach odżywczych. Choć cytrynę, limonkę czy grejpfruta kojarzymy raczej ze kwaśnym smakiem, tak naprawdę wykazują silne właściwości alkalizujące, dzięki czemu skutecznie zobojętniają nadmiar kwasów w organizmie (pamiętajmy, że długotrwałe zakwaszenie skutkuje wieloma dolegliwościami: osłabieniem odporności, bólami głowy, ciągłym zmęczeniem czy sennością).
Nie jest to jedyna zaleta owoców cytrusowych. Są one także skarbnicą pektyn pełniących rolę błonnika pokarmowego, który chłonąc wodę, zapewnia uczucie sytości. Pektyny obniżają poziom cukru oraz „złego” cholesterolu LDL, którego nadmiar przyczynia się rozwoju poważnych schorzeń układu krążenia: miażdżycy, choroby wieńcowej albo udaru mózgu. Pomagają też w usuwaniu organizmu szkodliwych toksyn i metali ciężkich, w tym ołowiu, rtęci i kadmu, których skumulowanie grozi bardzo poważnymi konsekwencjami dla naszego zdrowia.
Cytrusy stanowią bardzo bogate źródło witamin, zwłaszcza witaminy C wzmacniającej odporność organizmu i będącej silnym przeciwutleniaczem, chroniącym przed szkodliwą aktywnością wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia i zwiększających ryzyko rozwoju nowotworów. Cytryny i grejpfruty dostarczają też sporo witamin: A, B oraz E oraz wartościowych biopierwiastków, takich jak potas, wapń, magnez czy sód.
Jak zrobić pyszną lemoniadę?
Do przygotowania lemoniady według Jennifer Garner potrzebujemy świeżo wyciśniętego soku z cytryny lub mieszanki owoców cytrusowych (szklanka). Niezbędna będzie także woda (szklanka) oraz cukier, może być trzcinowy (gwiazda zużywa go około ¾ szklanki, ale ze względów zdrowotnych możemy trochę ograniczyć ilość słodzika, jednak licząc się z tym, że napój będzie mniej słodki).
Sekret przepisu polega na tym, że wody i cukru nie miesza się od razu z sokiem owocowym, jak w wielu innych recepturach. Wcześniej należy bowiem przygotować z nich syrop – do gotującej się wody wsypujemy cukier, mieszamy aż do rozpuszczenia, po czym pozostawiamy do ostygnięcia. Możemy go przygotować z wyprzedzeniem, dzięki czemu zaoszczędzimy czas.
Dopiero syrop mieszamy z cytrusowym sokiem. Jennifer Garner dodaje wówczas także trochę gazowanej wody mineralnej. Lemoniadę przelewamy do dzbanka i schładzamy w lodówce przez 2-3 godziny. Serwujemy z kostkami lodu i cząstkami cytryny, choć oczywiście możemy też wzbogacić ją świeżymi listkami mięty (niektórzy dodają też bazylię).
Autor: Rafał Natorski