Weź pół szklanki i zalej nim truskawki. Zachowają świeżość na długo
Truskawki mają niemal same zalety. Niemal. Z całą pewnością największą ich wadą jest to, że po bardzo krótkim czasie z pysznych, jędrnych i soczystych czerwonych owoców pozostaje tylko wspomnienie. Jak tego uniknąć? Da się — i nie chodzi wcale o zjedzenie całej zawartości łubianki naraz. Posłuży ci do tego produkt, którego raczej się tu nie spodziewałeś.
19.06.2023 | aktual.: 19.06.2023 17:35
Sezon na truskawki nabrał już pełnych obrotów. Po pierwszych cenach, które wprawiały w osłupienie i podwyższały ciśnienie, na szczęście nie ma już śladu. Teraz stajemy przed nowym wyzwaniem. Ponieważ stać nas już na kupienie nieco większych ilości truskawek, to zachodzi potrzeba umiejętnego ich przechowywania. Bo jeśli o te owoce chodzi, przydatność do spożycia umyka bardzo szybko.
Co zrobić, żeby truskawki zachowały świeżość?
Pierwszym patentem na wydłużenie życia truskawek jest oczywiście ich zamrożenie. To jednak nie rozwiązuje do końca problemu, z którym się borykamy. W świecie idealnym istniałaby alternatywna taktyka, dzięki której nie musimy odczekiwać długich minut, aż truskawki, na które akurat naszła nas ochota, się rozmrożą. I wiesz co? Taki sposób również istnieje. Ale zakłada użycie produktu, którego raczej się nie spodziewasz.
Żeby truskawki pozostały dłużej świeże, trzeba użyć... octu. Jak to działa? Otóż ten niezbyt ładnie pachnący produkt sprawi, że wszelkie zarodniki pleśni i bakterie prysną z powierzchni owoców niczym bańka mydlana. Żeby odnieść taki rezultat, a jednocześnie nie wpłynąć na smak truskawek, trzeba stworzyć roztwór o proporcjach pół szklanki octu na 3 szklanki wody.
Taka "kąpiel" owoców powinna trwać przez około minutę. Po jej zakończeniu należy osuszyć truskawki i przełożyć je do przewiewnego pojemnika — np. łubianki i wstawić do lodówki. Dopiero po wyjęciu truskawek z chłodziarki trzeba je umyć. Nigdy wcześniej! To jedna z najważniejszych zasad przechowywania tych owoców.
Pamiętaj również o tym, by przed włożeniem ich do lodówki, dokładnie je przejrzeć. Musisz oddzielić zdrowe okazy od tych, które są uszkodzone lub podgniłe. Jeśli tego nie zrobisz, możesz być pewny tego, w twojej łubiance wkrótce nastąpi prawdziwa epidemia pleśni. To sztandarowy przykład tego, że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć.