Błąd podczas gotowania obiadu. Popełniają go nawet najlepsze kucharki
Często w wielu książkach, na blogach czy w mediach społecznościowych znajdziemy określenie "zbilansowany posiłek". To bardzo kluczowe słowa w kontekście przygotowywania obiadu. Zwłaszcza że obiad to główny posiłek w ciągu dnia. Jeśli nie zbilansujemy go odpowiednio, czyli nie połączymy wszystkich składników w odpowiednich proporcjach, to duże prawdopodobieństwo, że zaczniemy być bardzo szybko głodni, albo senni. Czemu tak się dzieje? Już tłumaczymy.
28.04.2023 20:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czym jest zbilansowany posiłek?
Zaczynając właśnie od tego określenia, by zrozumieć resztę. Zbilansowany posiłek to taki, który w swoim składzie zawiera źródła białka, tłuszczu i węglowodanów. Co to oznacza w praktyce?
Jak skomponować zdrowy obiad? Na talerzu znajdziemy mięso, ryby, nabiał lub rośliny strączkowe, czyli źródło białka. Oliwa z oliwek, olej rzepakowy, orzechy, awokado to źródło tłuszczu. Natomiast do źródła węglowodanów zaliczamy ziemniaki, kasze, makarony czy pieczywo. Wszytko, to powinno być podane z połową talerza warzyw surowych, gotowanych czy pieczonych.
Jak intuicyjnie zbilansować posiłek bez liczenia?
Policzyć możemy wszystko i dietetycy mogą nam w tym pomóc. Natomiast możemy zrobić to też sami i bardzo intuicyjnie. Jeśli chcemy, by obiad był prawidło skomponowany, podzielmy talerz na części.
Połowę powinny stanowić warzywa, 1/4 powinny stanowić węglowodany, czyli np. ziemniaki lub kasza, które często pojawiają się w naszej kuchni. Na koniec białko, które powinno zająć również 1/4 naszego talerza. Na koniec tłuszcz i tutaj nie powinniśmy przesadzać z jego ilości, ale też nie możemy z niego rezygnować. Zazwyczaj 1 łyżka oliwy lub oleju wystarczy. Wszytko, oczywiście zależy od naszej masy ciała i zapotrzebowania kalorycznego w ciągu dnia.
Zdrowy obiad. Czemu tyle warzyw powinno znaleźć się na talerzu?
Zdrowy obiad to też warzywa. Pół talerza to podstawa! Czemu tak dużo? Taka ilość warzyw pozwoli dostarczyć nam odpowiedniej ilości błonnika, witamin i składników mineralnych. Pozwoli nam to wypełnić żołądek i dobrze nas nasyci. Po posiłku nie będziemy senni i szybko nie zrobimy się głodni. Trzeba zaznaczyć, że ketchup to nie warzywo, ziemniaki zaliczamy do źródła węglowodanów. Więc dobrze by było, aby połowę talerza stanowiła surówka lub gotowane warzywa. Wtedy obiad zrobiony jest bezbłędnie.
Sprawdź nasz przepis na zieloną szakszukę: