Wybudowała dom na wsi i zaczęła robić przetwory. Opowiedziała mi, jak wykorzystać wszystkie dary ogrodu

Tempo życia w dużych miastach jest szybkie i intensywne. Wystarczy jednak odjechać nieco od dużych ośrodków, by trafić do innego świata. Takim światem jest właśnie ogródek Kasi — magiczne miejsce pełne warzyw, owoców i ziół, które przerabiane są na prozdrowotne octy, musztardy i przetwory, jakie znamy z piwniczek naszych babć.

Ogródek Kasi - PysznościOgródek Katarzyny Rutkowskiej, która przygotowuje domowe przetwory
Źródło zdjęć: © ogrodek.kasi
Ewa Malinowska

Katarzyna Rutkowska w 2015 roku podjęła decyzję o wybudowaniu domu w małej miejscowości pod Gdynią. Do pomocy ruszyli rodzice, wujek oraz teściowie. Kluczowy był wybór odpowiedniego miejsca.

Kasia w swoim ogrodzie
Katarzyna Rutkowska w swoim ogrodzie © ogrodek.kasi
— Podczas szukania działki budowlanej miałam w głowie plan na dom z własnym ogrodem. Inspiracją był fakt, że moja mama i teściowa od kilkunastu lat uprawiają owoce i warzywa, robią przetwory, a my mamy to szczęście i dostajemy te przyjemności. Moi dziadkowie, dziadkowie mojego męża również przez dziesiątki lat zajmowali się ogrodnictwem — mówi Kasia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sałatka z bobem i młodymi ziemniakami. Poznaj prawdziwy smak lata

Przetwory to sposób na zachowanie tradycji

Jest mamą czwórki nastolatków, pracuje w domu. Śmieje się, że każdy, kto ją zna, wie, że od lat gotuje bardzo dużo i bardzo tradycyjnie.

— Bardzo lubię zupy, gotuję je jesienią, zimą oraz wiosną. Moja babcia i mama też gotowały. Myślę, że im mniej przetworzona żywność, tym jest zdrowsza. Zachęcam do robienia własnych przetworów, kiszonek, tj. ogórków, kiszonej marchewki, kapusty, zakwasu z buraków. Robię przetwory, takie jak dżemy, konfitury, soki z jabłek, czereśni, gruszek. Bardzo mi smakuje syrop z kwiatów i owoców czarnego bzu, kwiatów mniszka. Przetwarzam pomidory, papryki, cukinię, robię przeciery pomidorowe, keczupy, lecza. Jest to fajna baza do sosów — zdradza Kasia.
Domowy oxymel Kasi
Domowy oxymel Katarzyny Rutkowskiej © ogrodek.kasi

Nie tylko wekowanie

Sezon na świeże, pełne smaków owoce i warzywa jest dość krótki, więc warto skorzystać z niego w pełni, nie tylko urozmaicając swoje letnie menu, ale również przygotowując zapasy na zimę. Można to zrobić nie tylko poprzez wekowanie.

— Pomocne w dzisiejszych czasach są zamrażarki, to super forma przechowywania żywności. Mrożę większość zielonych warzyw, m.in. jarmuż, szpinak, natkę pietruszki, koperek, czosnek (tą zieloną nadziemną część) i zimą wykorzystuję do zup i sosów. Latem, kiedy czosnek, pietruszka czy rukola urosną w ogrodzie, robię zielone pesto. Inną formą przechowywania jarmużu lub pietruszki jest wyciskanie z nich soku w wyciskarce wolnoobrotowej. Przechowuję go w małych słoiczkach. Jarmuż jest warzywem dwuletnim, mrozoodpornym, więc jest w ogrodzie od późnego lata aż do wczesnej wiosny, kiedy nie wybije w kwiatostany. Co roku zostawiam kilka sadzonek, aby mieć nasiona na następny siew. Czasem udaje mi się również w taki sposób pozyskać nasiona sałaty, nagietka, ogórecznika. Im większa różnorodność, tym więcej owadów zapylających w moim ogrodzie —  tłumaczy Rutkowska.
  • Ogródek Kasi
  • Ogródek Kasi
  • Ogródek Kasi
  • Ogródek Kasi
[1/4] Ogródek Kasi Źródło zdjęć: ogrodek.kasi |

Kasia z dobrodziejstw swojego ogrodu korzysta przez cały rok. Przygotowanie warzywno-ziołowych napojów to znakomity sposób, aby dostarczyć porcję zdrowia.

— W okresie letnim dodaję liście mniszka lekarskiego i ostropestu. Mniszek jest dość gorzki w smaku, ale mój mąż i dzieci dzielnie piją. Robię również zakwasy z buraków i tak samo dzielnie je pijemy. Najsmaczniejszy jest schłodzony, wyjęty prosto z lodówki. Z buraków, które zostają po zlaniu zakwasu, wyciskam sok w wyciskarce wolnoobrotowej, dzięki czemu jest gęsty i skoncentrowany.
Wyciskanie soku z ukiszonych buraków
Wyciskanie soku z ukiszonych buraków © ogrodek.kasi

Latem rodzina Kasi zajada się sałatką z rukoli, prażonego słonecznika, suszonych lub świeżych pomidorów, fety lub innego sera. Do tego świeże oregano i sos balsamiczny z dodatkiem, np. łyżki własnoręcznie przygotowanego octu z jeżyn czy też oliwy z oliwek. 

— Z dojrzałych cukinii robię zapiekankę, nadziewam je farszem warzywno- mięsnym. Jesienią, kiedy urośnie dynia, robię krem z prażonymi płatkami migdałowymi. W okresie letnim w dzbankach parzę sezonowe zioła, takie jak bluszczyk kurdybanek, czyściec leśny, tymianek, melisa oraz chłodna, aromatyczna lemoniada z mięty.
Przetwory Kasi
Przetwory Katarzyny Rutkowskiej © ogrodek.kasi

Wszystko zaczęło się od ziół

W ogrodzie Kasi jest kolorowo, zielono i pachnąco. O urozmaicenie dbała latami, nie tylko pielęgnując zioła, ale przywożąc również sadzonki z innych części Polski. Dzięki temu w małej miejscowości na Pomorzu stworzyła piękny azyl, pełen smaków i zapachów.

— Początkiem mojego ogrodu były zioła: oregano, mięta, melisa czy tymianek oraz warzywa i krzewy owocowe, tj. maliny, porzeczki, borówki, aronia, rokitnik, jagody goji. Miałam też młode drzewka jabłonki, wiśni i czereśni. W międzyczasie przywoziłam rośliny z różnych części Polski, np. krwiściąg lekarski, którego stanowiska na Pomorzu nie znalazłam. Spore ilości żywokostu przywiozłam z południa naszego kraju. Z okolicznych lasów, łąk: czyściec leśny, szczeć pospolita, glistnik, piołun, przegorzan kulisty. Żywokost jest nie tylko rośliną miododajną, ale też i użytkową. Z żywokostu, pokrzywy, skrzypu robię naturalny nawóz do podlewania i wzmacniania warzyw.
Kasia podczas pracy w ogrodzie
Kasia podczas pracy w ogrodzie © ogrodek.kasi

Przygoda z octami

Kasia dzieli się w mediach społecznościowych nie tylko pięknem ogrodu, ale przede wszystkim owocami swojej pracy – zdrowymi i pysznymi octami owocowymi i ziołowymi. Te wyjątkowe produkty to smaczny dodatek do sosów i sałatek, a także świetny zamiennik sztucznych syropów. Wystarczy dodać łyżeczkę octu do szklanki wody, aby nadać jej orzeźwiający smak i dostarczyć organizmowi cennych składników odżywczych. Octy owocowe pomagają m.in w kontrolowaniu glikemii, co jest szczególnie ważne dla osób z cukrzycą lub insulinoopornością.

— Około 7 lat temu zrobiłam pierwszy ocet z jabłek - ten podstawowy i najbardziej popularny. Jabłka dostałam z ogrodu rodziców. Zasmakował mi i zaczęłam go stosować. Z czasem zaczęłam robić coraz więcej, bazując na owocach z ogrodu rodziców. Po jakimś czasie szukałam w mojej okolicy dzikich drzew owocowych, opuszczonych sadów oraz gospodarstw, w których są długoletnie drzewa niepryskane. Zbieram leśne jeżyny, na skrajach lasów czarny bez, głóg, nad morzem dziką i pomarszczoną różę. W moim ogrodzie maliny, jeżyny, porzeczki, aronię, a na pobliskich łąkach zioła czy też aromatyczną miętę, których nie mam w ogrodzie.
Octy Kasi
Octy Katarzyny Rutkowskiej © ogrodek.kasi

Kasia podkreśla, że tworzenie octów to proces wymagający czasu i cierpliwości. Kilkumiesięcznego mieszania, doglądania, obserwowania, sprawdzania. Zawierają naturalny osad, są niefiltrowane i niepasteryzowane. Są żywe, naturalnie kwaśne, mają właściwości probiotyczne. Tradycyjna metoda fermentacji zapewnia zachowanie wszystkich dobroczynnych właściwości owoców i ziół, z których powstają octy.

Ocet gotowy do przelania
Ocet gotowy do przelania © ogrodek.kasi

Właśnie te wyjątkowe octy stały się impulsem do poznania Katarzyny Rutkowskiej. Zachęcona pozytywnymi opiniami, zamówiłam ocet jabłkowo-miętowy i muszę przyznać, że to najlepszy produkt tego typu, jaki miałam okazję spróbować – a testowałam wiele różnych marek.

— Zbieram i sadzę zioła w swoim ogrodzie, ale też suszę, parzę i piję. Wierzę w ich moc i siłę — mówi właścicielka zielonego ogrodu.
Kasia w ogrodzie
Katarzyna Rutkowska w swoim ogrodzie © ogrodek.kasi

Na Facebooku na profilu "ogrodek.kasi" Rutkowska sprzedaje swoje wyroby, na czele z octami. Pojawiają się również probiotyczne musztardy czy pesto w słoikach. Komentarze są jednogłośne — wszyscy są zachwyceni.

— Mój ogródek to dzieło nie tylko moich rąk. Gdyby nie wsparcie mojego męża, pracy mojego teścia czy też wskazówek i rad mamy i teściowej, mój ogród nie wyglądałby tak, jak teraz. To dzięki nim jest piękny, kwitnący i dający tyle radości i dobra.
  • Octy
  • Domowe pesto
[1/2] Octy Źródło zdjęć: ogrodek.kasi |

Ogród dla Kasi to zdecydowanie coś więcej niż miejsce zarobku. To źródło inspiracji do dbania o zdrowie swoje i swoich bliskich oraz czerpania radości z natury. Wszystko zaczęło się bowiem od pasji i poszukiwania w naturze tego, o czym tak łatwo zapomnieliśmy.

Ewa Malinowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: Pysznosci.pl

Wybrane dla Ciebie

Robię domową wędlinę z indyka. Smakuje dużo lepiej niż te ze sklepu
Robię domową wędlinę z indyka. Smakuje dużo lepiej niż te ze sklepu
Ścieram do ziemniaków. Tego triku nauczyła mnie podhalańska gaździna
Ścieram do ziemniaków. Tego triku nauczyła mnie podhalańska gaździna
Na obiad robię kurczaka po gruzińsku. Sos tak pyszny, że talerz czyszczę chlebem
Na obiad robię kurczaka po gruzińsku. Sos tak pyszny, że talerz czyszczę chlebem
Czy brzoskwinie trzeba obierać ze skórki? Zdania są podzielone
Czy brzoskwinie trzeba obierać ze skórki? Zdania są podzielone
Soparnik to placek, który robi furorę w Chorwacji. Z tego przepisu możesz go przygotować samodzielnie
Soparnik to placek, który robi furorę w Chorwacji. Z tego przepisu możesz go przygotować samodzielnie
Do racuchów dodaję inne owoce. Te z jabłkami już się nam przejadły
Do racuchów dodaję inne owoce. Te z jabłkami już się nam przejadły
Szybkie ciasto z brzoskwiniami. Ubijam jajka i mieszam z innymi składnikami, a resztę robi za mnie piekarnik
Szybkie ciasto z brzoskwiniami. Ubijam jajka i mieszam z innymi składnikami, a resztę robi za mnie piekarnik
Listki zamykam w woreczku i mrożę. Smak lata mam przez cały rok
Listki zamykam w woreczku i mrożę. Smak lata mam przez cały rok
Niektórzy na nim smażą, a ja dodaję do mielonego mięsa. Kotlety wychodzą mięciutkie i soczyste
Niektórzy na nim smażą, a ja dodaję do mielonego mięsa. Kotlety wychodzą mięciutkie i soczyste
Ścieram na dużych oczkach i dodaję do mięsa. Po chwili mam górę kotletów poznańskich
Ścieram na dużych oczkach i dodaję do mięsa. Po chwili mam górę kotletów poznańskich
Najczęstsze błędy podczas gotowania makaronu. To dlatego się skleja i jest niesmaczny
Najczęstsze błędy podczas gotowania makaronu. To dlatego się skleja i jest niesmaczny
Nuggetsy, które nie mają nic wspólnego z kurczakiem. A bardziej wciągają
Nuggetsy, które nie mają nic wspólnego z kurczakiem. A bardziej wciągają