Wystarczy tylko łyżeczka do rosołu. Będzie smakował lepiej niż u mamy
Kultowy rosół zyska więcej smaku, gdy podkręcisz go przy pomocy jednego składnika prosto z kuchni azjatyckiej. W poniedziałek nie zrobisz pomidorówki, bo rodzina wyczyści cały gar rosołu.
W niedzielne poranki wiele polskich domów wypełnia aromat gotującego się rosołu i ciche bulgotanie z garnka. To klasyk, bez którego trudno wyobrazić sobie rodzinny obiad, komunię czy wesele, a i w czasie choroby potrafi poprawić humor. Co dom, to nieco inny sposób przygotowania. Bez względu na to, jakie mięso czy warzywa wybierasz do wywaru, sięgnij po sos rybny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roladki wieprzowe z pysznym farszem. Idealna na rodzinny obiad
Czym jest sos rybny?
Sos rybny to popularny składnik kuchni azjatyckiej, szczególnie w Tajlandii, Wietnamie i Kambodży. Jest wytwarzany z fermentowanych ryb, głównie anchois, soli i wody. Ryby, najczęściej sardele, są mieszane z solą i umieszczane w dużych beczkach. Mieszanka fermentuje przez kilka miesięcy, a nawet lat. Otrzymany płyn jest następnie filtrowany i butelkowany.
Proces fermentacji nadaje sosowi intensywny smak umami, który wzbogaca potrawy. Dodaje głębi smaku zupom, takim jak pho czy tom yum, jest też kluczowym składnikiem w dressingu do sałatki z zielonej papai. Wzbogaca także smak potraw smażonych na woku czy też podkręca marynatę do mięs.
Rosół z sosem rybnym
O ile sos sojowy nie wywołuje aż takiego zaskoczenia wśród fanów rosołu, o tyle sos rybny może się jawić jako dość kontrowersyjny dodatek. Chociaż brzmi nietypowo, to zdecydowanie warto po niego sięgnąć. Sos rybny ma bardzo intensywny, słony i rybny smak. Dodanie go do rosołu może pogłębić jego smak, czyniąc go bardziej wyrazistym i bogatym.
Warto jednak pamiętać o prostej zasadzie — co za dużo, to niezdrowo. Sos rybny jest intensywny, więc lepiej nie przesadzać z ilością. Wystarczy łyżeczka, by podkręcić smak bez ryzyka, że naturalny aromat rosołu zostanie zdominowany przez ten dodatek. Możesz sos rybny dodawać stopniowo i kontrolować, czy taka ilość jest odpowiednia dla twoich kubków smakowych. Warto czasem postawić na nowości w tradycyjnych przepisach.