Za komuny biła rekordy popularności. Dzięki tym trikom dzisiaj zrobisz smaczniejszą
Galareta wieprzowa, zwana też zimnymi nóżkami, kiedyś była obowiązkowym elementem wesel, imienin i rodzinnych uroczystości. W czasach PRL-u uchodziła za przysmak, który robiło się z prostych i tanich składników, a mimo to zachwycał smakiem i pożywnością. Dziś nieco zapomniana, jednak wciąż warto po nią sięgnąć – nie tylko dla smaku, ale także dla wartości odżywczych, zwłaszcza kolagenu, który doskonale wpływa na skórę, stawy i włosy. Jak przygotować ją tak, by była jeszcze smaczniejsza niż ta z dawnych lat?
Galareta wieprzowa to jedno z tych dań, które kiedyś królowały na polskich stołach, a dziś są coraz rzadziej przygotowywane. W czasach PRL-u była popularna ze względu na swoją prostotę i łatwo dostępne składniki, a jednocześnie pożywny i sycący charakter.
Choć nie każdy jest jej fanem, to dobrze przyrządzona galareta ma naprawdę wyjątkowy smak, a dodatkowo jest bogata w kolagen, który wspiera zdrowie skóry i stawów. Sekret tkwi w odpowiednim doborze mięsa i kilku trikach, które sprawią, że będzie klarowna, aromatyczna i idealnie zwarta. Jeśli chcesz odtworzyć smak tradycyjnej galarety, ale w jeszcze lepszej wersji, koniecznie wypróbuj ten przepis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mrożone kotlety z kurczaka
Przepis na idealną galaretę wieprzową
Galareta wieprzowa to klasyka, która zasługuje na powrót na nasze stoły. Jest nie tylko smaczna, ale także bogata w kolagen, który korzystnie wpływa na skórę, włosy i stawy. Dzięki kilku prostym trikom – takim jak wcześniejsze odlanie wody, długie gotowanie i dodatek opalanej cebuli – można przygotować jeszcze smaczniejszą wersję niż ta, którą pamiętamy z dawnych lat.
Składniki:
- 2 nóżki wieprzowe,
- 2 średnie golonki,
- 4 średnie marchewki,
- 4 średnie korzenie pietruszki,
- 2 średnie korzenie selera,
- 2 liście selera korzeniowego,
- 15 cm kawałek białej części pora,
- 2 średnie cebule,
- 4 ząbki czosnku,
- 3 średnie liście laurowe,
- 4 kulki ziela angielskiego,
- 1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu,
- sól i pieprz do smaku,
- mała puszka groszku konserwowego.
Przygotowanie:
- Mięso dokładnie myję, wkładam do dużego garnka i zalewam zimną wodą tak, aby było całkowicie przykryte.
- Doprowadzam do wrzenia i gotuję na małym ogniu przez 10 minut, po czym odlewam wodę.
- Mięso ponownie zalewam świeżą wodą i dodaję liście laurowe, ziele angielskie oraz pieprz. Gotuję pod przykryciem na małym ogniu przez około 3 godziny, aż mięso zacznie odchodzić od kości.
- Po godzinie gotowania dodaję obraną marchewkę, pietruszkę, seler, por oraz cebule (można je wcześniej opalić na ogniu, aby nadać głębszego smaku).
- Pod koniec gotowania dorzucam obrane ząbki czosnku, doprawiam solą i pieprzem.
- Po ugotowaniu mięso wyjmuję i oddzielam od kości, kroję na mniejsze kawałki.
- Warzywa kroję w kostkę, wywar przecedzam przez sitko, a następnie do miseczek rozkładam mięso, warzywa i odsączony groszek.
- Zalewam gorącym wywarem i odstawiam do ostygnięcia, po całkowitym wystudzeniu wkładam do lodówki na kilka godzin, aż galareta stężeje.
Jak zrobić jeszcze lepszą galaretę?
Sekretem idealnej galarety wieprzowej jest odpowiednie przygotowanie mięsa i długie gotowanie na małym ogniu. Ważne jest również, aby za pierwszym razem odlać wodę – pozwoli to pozbyć się zanieczyszczeń i sprawi, że wywar będzie klarowny. Cebula opalona nad ogniem nadaje głębszego smaku, a dodatek groszku konserwowego sprawia, że galareta nie tylko wygląda bardziej apetycznie, ale też smakuje delikatniej.
Nie można też zapominać o odpowiednich proporcjach mięsa do wywaru – jeśli galareta ma dobrze stężeć bez dodatku żelatyny, najlepiej użyć nóżek wieprzowych oraz golonki, ponieważ zawierają one naturalny kolagen. Dzięki temu galareta ma idealną konsystencję i nie wymaga sztucznych zagęstników.