Żadna pasta jajeczna. Na śniadanie robię smarowidło, które było hitem w PRL‑u
Wspomnienie smaków dzieciństwa często przywołuje na myśl proste, ale niezwykle satysfakcjonujące potrawy. Jedną z nich jest awanturka – smarowidło, które królowało na stołach w czasach PRL-u. To połączenie twarogu i ryby, które choć brzmi niecodziennie, zachwyca swoją prostotą i wyrazistym smakiem. Zapomnij o nudnej paście jajecznej, awanturka to prawdziwy powiew świeżości na śniadaniowym stole.
W czasach, gdy dostęp do wielu produktów spożywczych był ograniczony, kreatywność w kuchni odgrywała kluczową rolę. Awanturka, niepozorna pasta na bazie sera i ryby, stała się jednym z symboli domowych śniadań i imprezowych przekąsek. Choć jej nazwa może budzić skojarzenia z kulinarną rewolucją, w rzeczywistości to proste, a jednocześnie niezwykle smaczne smarowidło. Niezależnie od tego, czy przyrządza się ją na szybkie śniadanie, czy jako dodatek na przyjęcie, awanturka zawsze zachwyca swoją wyrazistą nutą smakową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanapka z konfitowanym żółtkiem
Jak przygotować awanturkę?
Awanturka nie ma jednej obowiązującej receptury, co sprawia, że każda wersja może być nieco inna. Bazą tej pasty jest biały ser – może to być klasyczny twaróg lub bardziej wyrazista bryndza. Do tego dodaje się rybę: najczęściej wędzoną makrelę, szprotki lub sardynki z puszki, zarówno w oleju, jak i w pomidorach. Aby połączyć składniki w jednolitą pastę, wystarczy je rozdrobnić i wymieszać widelcem. Jeśli masa wydaje się zbyt sucha, można dodać nieco oleju z ryby lub odrobinę majonezu dla kremowej konsystencji.
Kluczowym elementem awanturki są przyprawy i dodatki. Smaku dodają posiekana cebulka, szczypiorek, koperek, a nawet marynowane warzywa, jak ogórki czy papryka. Dla podkreślenia aromatu można dodać musztardę, chrzan lub odrobinę słodkiej i ostrej papryki. Niektórzy wzbogacają pastę o jajko na twardo lub rzodkiewkę, które dodają jej chrupkości i świeżości.
Z czym serwować awanturkę?
Ta wyrazista pasta najlepiej smakuje podana na chrupiącym pieczywie – bagietce, grzance lub klasycznym chlebie żytnim. W wersji imprezowej świetnie komponuje się z krakersami lub chrupkim pieczywem, a jej smak doskonale uzupełniają dodatki w postaci plasterków ogórka konserwowego lub papryki marynowanej. Można także eksperymentować, serwując awanturkę w formie nadzienia do tartinek lub jako dip do warzyw.
Awanturka w nowoczesnym wydaniu
Choć awanturka wywodzi się z kuchni PRL-u, jej popularność nie maleje. Współcześnie można ją wzbogacić o nowe składniki, takie jak wędzony łosoś, ser śmietankowy zamiast twarogu czy nawet awokado dla aksamitnej konsystencji. To proste smarowidło daje ogromne możliwości modyfikacji, dzięki czemu może być dopasowane do każdego gustu. Jeśli jeszcze nie próbowałeś awanturki, czas to zmienić – być może stanie się Twoim nowym ulubionym śniadaniowym przysmakiem!