Zajadała się nimi księżna Diana. Przepis zdradził królewski kucharz
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć uwielbiana przez tumy księżna Walii niemal przez całe życie zmagała się z zaburzeniami odżywiania, lubiła też dobrze zjeść. Diana szczególnie chętnie sięgała po warzywa, zwłaszcza faszerowane bakłażany, które bez trudu przygotujmy w domu.
Chyba nikt nie zna tyle kulinarnych sekretów brytyjskiej rodziny królewskiej, co Darren McGrady, który przez ponad piętnaście lat był osobistym szefem kuchni Elżbiety II, a także księżnej Diany oraz jej synów Williama i Harry’ego. „Królowa ludzkich serc”, mimo ciągłych zmagań z bulimią, ceniła dobre jedzenie, choć nie miała dużych wymagań.
Księżna Diana lubiła pasztet z gęsiej wątróbki, jagnięcinę w mięcie, duszonego pstrąga, suflety i tarty z owcami. Jednak najchętniej jadała warzywa, musiały być jednak sezonowe. Nie odważyłbym się podać jej szparagów w grudniu
– mówi w jednym z wywiadów Darren McGrady.
Tragicznie zmarła księżna miała jedną potrawę, którą darzyła szczególnym uwielbieniem. To bakłażan faszerowany papryką, cebulą, cukinią, pomidorem i boczkiem, zapiekany pod warstewką tartego parmezanu. Przepis na ten przysmak McGrady zamieścił w książce „Eating Royally: Recipes and Remembrances from a Palace”. Receptura okazuje się nadspodziewanie prosta…
Zobacz także
Bakłażan – wartości odżywcze
Bazą potrawy jest bakłażan, zwany też gruszką miłości lub oberżyną, Pochodzi z południowej Azji, gdzie jest uprawiany od czasów prehistorycznych. Pierwsza pisemna wzmianka na temat tej niezwykłej rośliny pochodzi z „Qimin Yaoshu”, czyli starożytnego chińskiego traktatu rolniczego z 544 roku naszej ery.
Z czasem bakłażan upowszechnił się w krajach basenu Morza Śródziemnego, zwłaszcza w północnej Afryce. W średniowieczu Arabowie sprowadzili go do Hiszpanii, gdzie również zyskał dużą popularność. W kolejnych wiekach dotarł do innych zakątków Europy, m.in. Anglii, gdzie był hodowany w ogrodach jako roślina ozdobna.
Bakłażan składa się w 90 proc. z wody, ale resztę stanowią cenne witaminy, minerały i inne związki organiczne, w tym odpowiadające za charakterystyczną fioletową barwę antocyjany, neutralizujące szkodliwe działanie wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia organizmu i przyczyniających się do rozwoju nowotworów, schorzeń układu krążenia, choroby Alzheimera czy Parkinsona.
Miąższ bakłażana to bogate źródło błonnika pokarmowego, który obniża poziom „złego” cholesterolu LDL, wspomaga prawidłowe funkcjonowanie jelit i poprawia ich perystaltykę, pobudza trawienie oraz zapobiega przewlekłym zaparciom.
Oberżyna dostarcza też cennych składników mineralnych, w tym potasu, żelaza, wapnia oraz rzadko obecnego w naszym pożywieniu manganu, niezbędnego do prawidłowej pracy układu kostno-stawowego, zapobiegającego anemii, regulującego syntezę hormonów płciowych (wzmacnia płodność i sprawność seksualną), wspierającego funkcjonowanie tarczycy i oczyszczającego organizm ze zbędnych produktów przemiany materii.
Innym wartościowym składnikiem bakłażana jest kwas chlorogenowy, który obniża poziom cukru we krwi, wykazuje właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze, a nawet sprzyja odchudzaniu. Fioletowy owoc dostarcza niewiele kalorii i ułatwia wydalanie nadmiaru płynów z organizmu.
Faszerowane bakłażany - przepis krok po kroku
Dwa duże bakłażany kroimy na pół, nacinamy od strony miąższu (uważając, by nie przeciąć skóry), układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, skrapiamy oliwą i umieszczamy w piekarniku, nagrzanym do 180 st. Pieczemy około pół godziny, po kwadransie przewracając bakłażany na drugą stronę.
Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy je do ostygnięcia. W tym czasie przygotowujemy farsz – kroimy w dość grubą kostkę cukinię, paprykę (żółtą lub pomarańczową), selera naciowego (dwie łodygi), czerwoną cebulę oraz pieczarki (300 g). Podsmażamy na rozgrzanym oleju przez 8-10 minut, na koniec dodając drobno pokrojonego pomidora pozbawionego gniazd nasiennych. Doprawiamy solą i pieprzem. Pozostawiamy do ostygnięcia.
Równolegle podsmażamy pokrojony w kostkę boczek (200 g). Następnie dodajemy go do warzyw, razem z pokrojoną w kostkę mozzarellą (200 g) oraz posiekaną świeżą bazylią (łyżka). Na koniec dokładamy miąższ z upieczonych bakłażanów. Wszystko dokładnie mieszamy, po czym powstałym farszem napełniamy bakłażanowe łódeczki. Posypujemy startym parmezanem i zapiekamy przez kwadrans w 180 st.
Potrawę podajemy na ciepło. Zdaniem Darrena McGrady najlepiej smakuje po odgrzaniu.
Autor: Rafał Natorski