Zbieram na łące i upycham w słoiczkach. Nie ma lepszego dodatku do mięs i sosów

Marynowane, niedojrzałe pączki kapara ciernistego to jeden z ważnych elementów kuchni włoskiej czy francuskiej. Mało kto wie, że ich nie mniej smaczny zamiennik możemy przygotować sami, wcześniej organizując wyprawę na podmokłą łąkę…

Zbieram na łące i upycham w słoiczkach. Nie ma lepszego dodatku do mięs i sosówKapary
Źródło zdjęć: © Getty Images | Paolo Gagliardi
SKOMENTUJ

Kapary, charakteryzujące się specyficznym, cierpko-kwaśno-gorzki smakiem, w którym niektórzy doszukują się aromatu pieprzu, inni – musztardy czy chrzanu, stanowią jeden z symboli kuchni śródziemnomorskiej. To nierozwinięte kwiaty kapara ciernistego, zbierane wczesnym rankiem, a następnie marynowane w occie, oliwie, zalewie solnej lub samej soli.

Już w czasach starożytnych były wykorzystywane jako dodatek do potraw. Kapary nadają wyrazistości daniom z drobiu, ryb czy owoców morza, makaronom i pizzy. Świetnie komponują się z pomidorami, a także słynnym francuskim sosem remoulade (jego głównymi składnikami są: musztarda, majonez, posiekane korniszony i kapary). W Hiszpanii popularnym dodatkiem, szczególnie do potraw z ryb, jest pasta z roztartych kaparów, migdałów, czosnku oraz natki pietruszki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Upiecz na grillu pieczarki wypełnione tym pysznym farszem, a cała rodzina zaniemówi z wrażenia

Marynowane pąki lubią towarzystwo oliwek oraz innych przypraw, zwłaszcza oregano, bazylii, gorczycy, czosnku i estragonu. Mogą być smakowitą przekąską urozmaicającą deskę serów, zwłaszcza pleśniowych. Warto je łączyć z gotowanymi warzywami, np. fasolką szparagową.

Choć kapary uchodzą za dość egzotyczny produkt, pasują również do dań polskiej kuchni, zwłaszcza tatara wołowego. Poprawiają smak marynat, past twarogowych czy sałatek śledziowych. Możemy nimi dekorować galarety warzywne i mięsne.

Pochodzące z Włoch, Hiszpanii lub Grecji kapary bez trudu kupimy w polskich sklepach. Okazuje się jednak, że ich równie smaczną alternatywę znajdziemy na naszych łąkach. To pączki knieci błotnej, lepiej znanej jako kaczeniec.

Kaczeniec – co warto o nim wiedzieć

Knieć błotna jest byliną powszechnie występującą w całej Polsce, porastającą wilgotne łąki, brzegi rowów melioracyjnych oraz rzek i strumieni. Pierwszy człon łacińskiej nazwy rośliny – caltha palustris wywodzi się od słowa "caltha", oznaczającego czarkę lub filiżankę, czym nawiązuje do kształtu pięknych, żółtych kwiatów, które pojawiają się wczesną wiosną. Kaczeńce zachwycały najwybitniejszych polskich malarzy – na obrazach uwieczniał je Józef Chełmoński, Jacek Malczewski czy Leon Wyczółkowski.

Nasi przodkowie wykorzystywali roślinę w celach leczniczych, wykorzystując do sporządzania preparatów przeczyszczających i moczopędnych. Sok wyciskany z kaczeńców stosowano do łagodzenia dolegliwości w przypadku trudno gojących się ran.

Kaczeńce zawierają protoanemoninę – organiczny związek chemiczny z grupy laktonów, który uchodzi za toksyczny, działający szkodliwie na układ nerwowy. Dlatego roślina jest uznawana za trującą. Na szczęście protoanemonina nie jest obecna w pączkach knieci błotnej, świetnie nadających się do przetwarzania. Po ich zamarynowaniu otrzymamy smaczny zamiennik dla śródziemnomorskich kaparów.

Kapary z kaczeńców – jak to zrobić

Kaczeńców szukamy na podmokłych łąkach, w rowach i na brzegach strumieni. Jak radzi autor przepisu, Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce, na kapary nadają się tylko pączki, dlatego należy zaplanować zbiór na czas, kiedy kwiaty nie są jeszcze w pełni rozwinięte.

Młode i twarde pąki kaczeńców dokładnie myjemy, przekładamy do słoiczka, po czym zalewamy gorącą, ale nie wrzącą zalewą octowo-wodną (ocet winny i woda w proporcji 1:1 oraz 1,5 łyżeczki soli na każde pół litra roztworu). Dodajemy także przyprawy: kilka ziarenek ziela angielskiego i zielonego pieprzu oraz sok wyciśnięty z limonki.

Nasze kapary przechowujemy, podobnie jak inne przetwory, w chłodnym miejscu. Po 1-2 tygodniach powinny nadawać się do spożycia.

Wybrane dla Ciebie

Wystarczy jeść 2 razy w tygodniu. Pomoże obniżyć cholesterol i cukier
Wystarczy jeść 2 razy w tygodniu. Pomoże obniżyć cholesterol i cukier
Nie gotuj ryżu ani kaszy w ten sposób, bo sobie zaszkodzisz. Eksperci biją na alarm
Nie gotuj ryżu ani kaszy w ten sposób, bo sobie zaszkodzisz. Eksperci biją na alarm
Upycham w słoikach jak ogórki. Utulą niczym szal przeciążone jelita
Upycham w słoikach jak ogórki. Utulą niczym szal przeciążone jelita
Nie tylko śledzie po kaszubsku. Rozkoszny robi je z dwóch składników
Nie tylko śledzie po kaszubsku. Rozkoszny robi je z dwóch składników
Ta ryba działa jak tarcza przed rakiem. Niestety jest bardzo droga
Ta ryba działa jak tarcza przed rakiem. Niestety jest bardzo droga
Nazwa może połamać język. W tym kraju zupę z ziemniaka zjesz na zimno
Nazwa może połamać język. W tym kraju zupę z ziemniaka zjesz na zimno
Połóż przy kuchence, gdy smażysz ryby. W domu nie będzie unosił się przykry zapach
Połóż przy kuchence, gdy smażysz ryby. W domu nie będzie unosił się przykry zapach
Pokazał, jak zrobić sól o smaku bekonu. Wystarczą 4 proste składniki
Pokazał, jak zrobić sól o smaku bekonu. Wystarczą 4 proste składniki
Dorzuciłam do rosołu kawałek skórki. Wyszedł tak pyszny, że każdy chciał dodatkową chochlę
Dorzuciłam do rosołu kawałek skórki. Wyszedł tak pyszny, że każdy chciał dodatkową chochlę
Serek śmietankowy mieszam z łososiem. Tak powstaje najlepsza pasta do chleba
Serek śmietankowy mieszam z łososiem. Tak powstaje najlepsza pasta do chleba
Idealna zupa na chłodne dni. Rozgrzewa jak gruby koc i syci na długo
Idealna zupa na chłodne dni. Rozgrzewa jak gruby koc i syci na długo
Nie jedz tego na kolację. Dietetyk ostrzega, że te produkty zwiększają ryzyko raka
Nie jedz tego na kolację. Dietetyk ostrzega, że te produkty zwiększają ryzyko raka