Kulinarna Stolica PolskiZdecydowanie najlepsza ryba na Mazurach. Jednak jej spróbowanie nie jest łatwe

Zdecydowanie najlepsza ryba na Mazurach. Jednak jej spróbowanie nie jest łatwe

Ryby, które są w menu nadmorskich smażalni, znamy wszyscy bardzo dobrze. W ich cieniu pozostają ryby słodkowodne, znacznie mniej popularne i kompletnie niedoceniane. Nie każdy wie, jaką rybę warto zjeść na Mazurach. Według mnie sielawę, choć - jak sprawdziłam na własnej skórze - wcale nie jest to takie proste.

Sielawa - niedoceniana mazurska rybka
Sielawa - niedoceniana mazurska rybka
Źródło zdjęć: © pysznosci.pl

25.08.2024 | aktual.: 25.08.2024 15:40

W każdej nadmorskiej miejscowości bez problemu znajdziemy smażalnię. I choć nie zawsze serwują ryby wprost z Bałtyku, to zwłaszcza w sezonie funkcjonują bardzo dobrze. Wiadomo, na wakacjach nad morzem trzeba choć raz zjeść rybę. Nie mamy takich przyzwyczajeń kulinarnych związanych z Mazurami. Ryby słodkowodne są zdecydowanie mniej popularne, a znalezienie smażalni w tym regionie Polski bywa kłopotliwe. W Iławie znacznie łatwiej zjeść pizzę czy kebab, bo są dostępne w każdej knajpie, niż rybę wprost z jeziora. Na szczęście udało mi się spróbować sielawy. Ryby, która powinna być złotym symbolem Mazur.

Z widokiem na jezioro

W Iławie wybrałam lokal z najpiękniejszym widokiem na jezioro i oczywiście taki, w którym serwują świeżą sielawę z patelni, czyli "U czapy". Nie ma się jednak za bardzo co cieszyć, można na tę rybę trafić tylko podczas weekendu. Sielawa nie dość, że nie jest bardzo znana, to jeszcze często kojarzy się z dużą ilością ości. W rzeczywistości nie musimy się tego nie obawiać, bo kiedy ryba jest dobrze usmażona, ości odchodzą idealnie i nie są groźne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mała i pełna smaku

Sielawa to najmniejsza ryba z rodziny łososiowatych, która lubi czyste, chłodne i głębokie jeziora. Jest mała i smukła, z wyglądu przypomina śledzia. Sielawa ma bardzo delikatny smak, dlatego trzeba tak ją przygotować, by tego nie zepsuć. Idealna jest wprost z patelni. Oczyszczone ryby wystarczy oprószyć solą i pieprzem i usmażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu. Tyle trzeba, by delektować się tą małą rybką. "U Czapy" sielawa podawana jest z surówkami i opiekanymi ziemniakami, ale to ona jest tu zdecydowanie główną bohaterką. Spokojnie można ją schrupać po prostu z pieczywem.

Sielawa w restauracji "U Czapy"
Sielawa w restauracji "U Czapy"© pysznosci.pl

Nie tylko z patelni

Sielawa nadaje się nie tylko do smażenia. W wielu miejscach można ją dostać w zalewie octowej. Ceniona jest także sielawa wędzona. Dobrze jej spróbować dla smaku, ale też dla zdrowia. Sielawa ma wszystko, co w rybach najcenniejsze. To przede wszystkim kwasy omega-3 i omega-6, które wspierają układ krwionośny, pomagają dbać o zdrowie serca, zmniejszają ryzyko zawału, obniżają zbyt wysoki poziom "złego" cholesterolu we krwi. Świetnie wpływają na układ nerwowy. W sielawie jest też cenne białko. Gdzie szukać sielawy? Oczywiście tam, gdzie są jeziora, czyli na Mazurach, Warmii, a także Kaszubach. Tak, jak wspominałam, to mała rybka więc w porcji powinno być ich kilka, aby nie poczuć się oszukanym na tym daniu.

Co zjeść na Mazurach

Wakacje się kończą, ale chętnie wybiorę się znowu na sielawę do Iławy. Z Warszawy to nie jest wcale długa podróż. Mazury Zachodnie, bo tak określa się rejon, w którym leży Iława, są idealne dla spragnionych ciszy i spokoju. Choć jest tu najdłuższe jezioro w Polsce, czyli Jeziorak, wszystko toczy się tu w rytmie slow. Można godzinami spacerować, także brzegiem jeziora i poczuć się prawie jak na urlopie w głuszy. A kiedy zgłodniejemy, zmieniamy kierunek i kierujemy się do centrum na rybę. "U Czapy" oprócz sielawy, bywa sandacz i zupa rybna. W końcu nie wszyscy chcą jeść pizzę na Mazurach.

rybasielawadieta
Wybrane dla Ciebie