Zupa hamburgerowa w banalnym przepisie. Zajada się nią cała rodzina

Po co udawać się na niezdrowe (i coraz droższe) posiłki typu fast food, skoro można przygotować w domu… zupę hamburgerową? Brzmi kontrowersyjnie? Obrazoburczo? Ta receptura woła o pomstę do nieba? Wcale nie! Zobacz i sam się przekonaj.

Zupa hamburgerowaZupa hamburgerowa
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Angelika Heine

Czego to ludzie nie wymyślą! I bardzo dobrze, bo granice kreatywności są przecież tylko w naszych głowach. Na łamach portalu Pyszności.pl zdarzało mi się recenzować, polecać lub odradzać naprawdę przeróżne przepisy i patenty kucharskie. Kiedy więc odnalazłem w odmętach internetu przepis na zupę hamburgerową, poczułem się wręcz zobowiązany do przekazania ci swojego zdania na ten temat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kanapka Gajowego lepsza niż fast food. Szybko zapomnisz o Drwalu

Zapewne zastanawiasz się już, czym ta przerażająca zupa hamburgerowa jest. Czy to bulion ugotowany na mięsie do burgerów? A może wśród składników widnieje posiekana kanapka z fast foodu? Nic z tych rzeczy. Obrazoburcza nazwa skrywa tajemnicę, ale nie aż taką. Na szczęście. Przepis polega po prostu na pragmatycznym użyciu składników doskonale nam znanych z hamburgerów: mięsa wołowego, cebuli, pomidorów i… sera oraz ketchupu. Uwaga: to naprawdę nieźle smakuje, a sytość tej potrawy to istne cudo. Polecam!

Zupa hamburgerowa

Składniki:

  • 1,5 l bulionu,
  • 750 g mięsa wołowego,
  • 1 cebula,
  • 2 papryki,
  • 400 g krojonych pomidorów,
  • 3 marchewki,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 3 ziemniaki,
  • 2 łyżki ketchupu,
  • sól,
  • pieprz,
  • oregano,
  • 100 g sera żółtego w kostce.

Sposób przygotowania:

  1. Najpierw krojenie. Mięso wołowe w łezki, cebulę w piórka, paprykę i ziemniaki w kostkę. Marchew obierz i zetrzyj, czosnek przeciśnij przez praskę.
  2. Następnie rozgrzej w garnku o grubym dnie trochę tłuszczu i podsmaż na nim cebulę, czosnek i mięso.
  3. Po chwili dorzuć resztę składników, "podlej" je ketchupem. Nie zapominaj o mieszaniu. Po kilku minutach wlej bulion i gotuj zupę do miękkości warzyw.
  4. Dopraw do smaku solą, pieprzem i oregano.
  5. Teraz już tylko wisienka na torcie: ser żółty. Zupa hamburgerowa powinna być podana z niewielką jego ilością (oczywiście startego) na wierzchu. Smacznego!
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej