Babcie nigdy w burzę nie gotowały rosołu. W starym przesądzie tkwi trochę prawdy
Nasze babcie to prawdziwe skarbnice wiedzy i przydatnych wskazówek w kuchni, chociaż czasem trzeba traktować je z przymrużeniem oka. Wśród przekazywanych od pokoleń zasad często pojawiała się ta, aby pod żadnym pozorem nie gotować rosołu, gdy zanosi się na burze. Może brzmieć nieco jak legenda, ale babcie miały w tym nieco słuszności.
20.06.2024 | aktual.: 15.07.2024 13:03
Rosół to podstawa polskiej kuchni i król stołów, którego uwielbiają zarówno dorośli, jak i dzieci Jest prosty w przygotowaniu, ale potrzebuje nieco czasu, aby wydobyć z niego wszystko to, co najlepsze. Długie gotowanie mięsa oraz warzyw w rezultacie daje pyszną esencję i smak, który doskonale znamy z rodzinnych domów. Okazuje się jednak, że nasz wysiłek włożony w przygotowanie zupy może pójść na marne, jeśli źle wybierzemy porę na gotowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy można gotować rosół w burzę?
Czy wiesz, że nie należy oblizywać wałków, łyżek i misek po cieście, bo twój mąż będzie łysy, a przez chodzenie koło piekarnika biszkopt nie urośnie?
Jest wiele przesądów i legend, które przekazywane są w domach od pokoleń. Część z nich traktować trzeba z przymrużeniem oka, jak swego rodzaju ciekawostkę. Niektóre jednak mają w sobie ziarno prawdy i mimo upływu lat warto stosować je również dzisiaj.
Według powszechnego przekonania, podczas burzy rosół i mleko szybciej się psują. I jest w tym przekazywanej przestrodze sporo prawdy. Dawniej, gdy nie było lodówek, jedzenie psuło się szybciej, zwłaszcza w upalne dni. Burzom często towarzyszy wysoka temperatura i wilgotność, które sprzyjają rozwojowi bakterii. To właśnie one powodują kwaśnienie żywności.
Dodatkowo, spadki ciśnienia atmosferycznego podczas burzy mogą obniżać temperaturę wrzenia wody, co utrudnia dokładne dogotowanie rosołu, a niedogotowany rosół jest bardziej podatny na zepsucie.
Trochę prawdy, trochę mitu
Choć wyżej wymienione czynniki mogą mieć wpływ na psucie się żywności, badania naukowe nie potwierdzają bezpośredniego związku między burzą a kwaśnieniem rosołu. Okazuje się, że kluczową rolę odgrywają nie wyładowania atmosferyczne, a… gorące dni przed burzą. Właśnie wtedy bakterie namnażają się najszybciej, co może prowadzić do zepsucia się rosołu, nawet jeśli nie ma burzy.
Choć burza nie psuje rosołu magicznie, warto stosować proste zasady, by cieszyć się jego smakiem bez względu na pogodę. Po ugotowaniu jak najszybciej schłodź rosół do temperatury pokojowej, a następnie włóż go do lodówki. Możesz użyć zimnej kąpieli wodnej z lodem, aby przyspieszyć proces. Rosół w szczelnie zamkniętym pojemniku może być przechowywany w lodówce do 3 dni. Ugotowałeś go zbyt dużo? Bez problemu możesz go zamrozić.