Boczek piekę zawsze w ten sposób. Dużo lepszy niż gotowce ze sklepu
Kupny boczek często wygląda dobrze, ale po spróbowaniu zostaje tylko rozczarowanie, bo za tłusty, zbyt słony, nijaki w smaku. Dlatego już od dłuższego czasu pieczony boczek przygotowuję sama. A najlepsze jest to, że całość robię w airfryerze – bez babrania się z piekarnikiem i długim staniem w kuchni. Efekt? Chrupiąca skórka, aromatyczne przyprawy i soczyste mięso, które smakuje lepiej niż jakikolwiek gotowiec ze sklepu.
Boczek to jeden z tych produktów, które potrafią być genialne… albo rozczarowujące. Wszystko zależy od jakości mięsa i sposobu przygotowania. Dla mnie przełomem był moment, gdy po raz pierwszy upiekłam boczek w airfryerze.
Bez wędzenia, bez folii, bez kombinowania – tylko przyprawy, czosnek, odrobina tłuszczu i gorące powietrze. Efekt? Pieczony boczek, który smakuje jak z rzemieślniczego sklepu, ale robiony w domu – dokładnie taki, jak lubię. Aromatyczny, chrupiący na brzegach, soczysty w środku. I co najważniejsze: zero sztucznych dodatków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stir-fry z karkówką i pysznymi sosami podbije każde podniebienie
Przepis na pieczony boczek
Domowy pieczony boczek z airfryera to prosty sposób na genialnie aromatyczne mięso, które bije na głowę sklepowe gotowce. Kilka podstawowych składników, chwila marynowania i kilkadziesiąt minut pieczenia – bez zbędnego tłuszczu, bez chemii i z pełną kontrolą nad smakiem.
Składniki:
- 1 kg surowego boczku (najlepiej z warstwą mięsa i tłuszczu),
- 18 g soli morskiej,
- 1,5 g łyżki suszonego majeranku,
- 2 łyżki czosnku,
- 5 ząbków czosnku,
- 1 łyżka oliwy lub oleju rzepakowego.
Sposób przygotowania:
- Zaczynam od dokładnego umycia i osuszenia boczku papierowym ręcznikiem.
- Następnie przygotowuję marynatę: mieszam sól morską, majeranek, przeciśnięty przez praskę czosnek i olej.
- Powstałą pastą nacieram cały kawałek mięsa – dokładnie, z każdej strony.
- Jeśli mam czas, zostawiam boczek na noc w lodówce, owinięty folią spożywczą – ale jeśli robię go na szybko, wystarczy godzina w temperaturze pokojowej.
- Rozgrzewam airfryera do 180 stopni Celsjusza.
- Boczek układam skórką do góry i piekę przez około 30 minut. Po tym czasie przewracam mięso i piekę kolejne 20-25 minut, aż z zewnątrz zrobi się rumiany i chrupiący.
- Czas może się nieco różnić w zależności od grubości boczku i mocy urządzenia – najlepiej kontrolować stopień wypieczenia pod koniec.
- Po upieczeniu daję mięsu chwilę odpocząć – wystarczy 10 minut.
Kroję na cienkie plastry i podaję z chlebem, ogórkiem kiszonym albo jako dodatek do śniadania.
Jak długo marynować boczek?
Czas marynowania pieczonego boczku ma duże znaczenie dla smaku. Im dłużej przyprawy mają kontakt z mięsem, tym lepiej wnikają w jego strukturę i nadają głębszy aromat.
Kilka opcji, w zależności od tego, ile masz czasu:
- ekspresowa wersja: minimum 1 godzina w temperaturze pokojowej – wystarczy, by przyprawy "złapały" powierzchnię mięsa. Idealna, gdy robisz boczek na szybko;
- optymalna: 4-6 godzin w lodówce – mięso nabiera wyraźnego aromatu, zwłaszcza czosnku i majeranku;
- najlepsza: cała noc (ok. 10-12 godzin) w lodówce – boczek nasiąka przyprawami aż do środka, a po upieczeniu jest jeszcze smaczniejszy i bardziej soczysty.
Przed pieczeniem warto wyjąć boczek z lodówki na 20-30 minut, by osiągnął temperaturę pokojową – dzięki temu równomiernie się upiecze i nie będzie zbyt twardy na brzegach.