Często robię karkówkę w słoikach. Nawet najdroższa konserwa ze sklepu nie może się z nią równać

Jeśli tak jak ja lubisz różnego rodzaju przetwory i niekoniecznie ograniczasz się w tej kwestii do warzyw i owoców, to ten przepis na pewno ci się spodoba. Uwierz mi na słowo, że tak dobrego mięsa ze słoika jeszcze nie jadłeś i że nie umywa się do niego żadna konserwa. A to wszystko przy naprawdę niewielkim wkładzie pracy własnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odpowiednio dobrane przyprawy nadają karkówce oryginalnego i niezapomnianego dla podniebienia smaku. Co więcej, taki przetwór mięsny jest naprawdę wytrzymały i możesz z niego korzystać przez bardzo długi czas. Spakowanie słoiczka czy dwóch z tym specjałem na wyjazd w góry to strzał w dziesiątkę, który przetestowałem i mogę śmiało stwierdzić, że ratuje on życie równie często, co tabliczka czekolady podczas wspinania się na szczyty. Nie wierzysz? Przetestuj sam!

Składniki:

• 1,5 kg karkówki,
• 1 łyżka soli,
• 1,5 łyżki czosnku granulowanego,
• 1 łyżka nasion kolendry,
• 1 łyżeczka majeranku,
• liście laurowe,
• ziele angielskie.

Sposób przygotowania:

1. Oczyszczoną karkówkę pokrój w kawałki. Nie powinny być ani za małe, ani za duże — postaw w tym przypadku na dość grubą kostkę. Tak pokrojone mięso przełóż do naczynia.
2. Karkówkę natrzyj teraz majerankiem, kolendrą, czosnkiem granulowanym i solą, które wcześniej musisz ze sobą zmieszać. Odstaw mięso na całą noc do lodówki.
3. Słoiki umyj i wyparz — nie ma w tym żadnego wyjątku. Wstaw do nich mięso, tak, żeby zajmowało około 70 proc. wysokości naczynia. Dodaj również po jednym listku laurowym i po dwa ziarenka ziela angielskiego na każdy słoik.
4. Słoiki wstaw do garnka, zalej wodą do 3/4 wysokości i gotuj 5 godzin. Następnego dnia powtórz tę czynność, tym razem przez około 2 godziny. Pasteryzacja zakończona — teraz twoje zapasy są gotowe. Smacznego!