Do moczenia orzechów dodaję jeden składnik. Cała gorycz znika i wydobywa się ich słodycz
Przy okazji świątecznego gotowania wielokrotnie moczymy grzyby, owoce suszone czy śledzie. Rzadko uwzględniamy orzechy, które na surowo również są bardzo smaczne. Jednak warto sobie o tym przypomnieć, bo po namoczeniu znika nieprzyjemna goryczka, zwłaszcza gdy do wody dodasz jeden składnik.
Orzechy możesz namoczyć nie tylko do wigilijnej kutii czy masy na makowca, ale także do sałatki lub codziennej owsianki. Kąpiel w letniej wodzie sprawi, że staną się wyraźnie łagodniejsze i bardziej słodkie, a zawarte w nich substancje odżywcze będą lepiej przyswajalne przez organizm. Do wody warto dodać odrobinę soli, która pomoże zneutralizować nie zawsze przyjemną goryczkę.
Pamiętaj o kutii. To słodka potrawa, której nie może zabraknąć na wigilijnym stole
Jak woda z solą wpływa na smak orzechów?
Moczenie orzechów w osolonej wodzie to metoda znana od dawna w tradycyjnych kuchniach, chociaż dzisiaj już mało kto o niej pamięta. Różnica w smaku jest szczególnie zauważalna w przypadku orzechów włoskich, migdałów i nerkowców, które bez tego etapu obróbki często pozostawiają nieprzyjemny posmak na języku. Wynika on z obecności naturalnych związków ochronnych, które odpowiadają za cierpkość i gorzkawy posmak, a przy okazji mogą także ograniczać przyswajanie części minerałów.
Moczenie orzechów krok po kroku
Namoczone orzechy można jeść od razu, choć wiele osób decyduje się je jeszcze osuszyć lub delikatnie podprażyć w piekarniku, by odzyskały przyjemną chrupkość.
Sposób przygotowania:
- Zalej orzechy letnią wodą z dodatkiem soli tak, aby były całkowicie przykryte – wystarczy 1 łyżeczka na litr wody.
- Odstaw je na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
- Po tym czasie odlej wodę, a orzechy bardzo dokładnie przepłucz pod bieżącą wodą, aby pozbyć się resztek soli i wypłukanych gorzkich substancji.