Idealny na rodzinne spotkania. Kremowy likier z popularnych cukierków

Likiery mają długą tradycję. Pierwsze receptury tych wysokoprocentowych napojów alkoholowych o słodkim smaku zrodziły się w średniowieczu, za murami włoskich klasztorów. Początkowo traktowano je jako produkty lecznicze. Jednak po ślubie włoskiej księżniczki Katarzyny Medycejskiej z królem Francji Henrykiem II w 1533 r., nad Sekwaną zaczęto cenić likiery jako smakowite trunki, uatrakcyjniające spotkania towarzyskie. Prymat w produkcji tego typu alkoholi przejęli wówczas francuscy zakonnicy.

Na przełomie XVIII i XIX w. moda na mocne i słodkie trunki dotarła również do Polski. W 1839 r. hrabia Alfred Potocki, właściciel pałacu w Łańcucie, założył słynną Fabrykę Likierów, Rosolisów i Rumu, która szybko zyskała renomę, a jej produktami zachwycał się nawet cesarz Franciszek Józef.

Likiery wciąż cieszą się dużą popularnością, często bywają wykorzystywane jako składnik drinków. Najpopularniejsze to advocaat (wytwarzany m.in. z żółtek jaj), amaretto (migdałowy), limoncello (cytrynowy), campari (pomarańczowo-ziołowy), krupnik (miodowy) czy jägermeister (ziołowo-korzenny).

Jak widać do przygotowania likieru można wykorzystać różne produkty. Świetnie sprawdzają się również… krówki, czyli bardzo popularne mleczne cukierki.

Wybierając krówki do likieru, warto wcześniej sprawdzić ich skład. Znajdziemy w nich bowiem często nie tylko cukier, ale również inne słodziki, choćby syrop glukozowy, czyli roztwór otrzymywany w wyniku hydrolizy skrobi z pszenicy, kukurydzy lub ziemniaków, podnoszący kaloryczność wyrobu, sprzyjający nadwadze, prowadzący od podwyższenia poziomu cukru we krwi.

Producenci krówek, zamiast masła, chętnie stosują margarynę, w składzie której pojawia się m.in. olej palmowy, wyjątkowo bogate źródło nasyconych kwasów tłuszczowych, zwiększających ryzyko otyłości, wzrostu poziomu "złego" cholesterolu LDL oraz schorzeń układu krążenia.

W krówkach pojawią się również sztuczne barwniki i aromaty, często niekorzystnie wpływające na zdrowie.

Jeśli chcemy mieć wpływ na skład cukierków, najlepiej przygotować je samodzielnie, co wcale nie jest trudnym zadaniem.

Mleko pełnotłuste (2 szklanki), wlewamy do garnka, dodajemy cukier, biały lub trzcinowy (1,5-2 szklanki) i gotujemy na wolnym ogniu przez około godzinę, często mieszając. Gdy masa stanie się brązowa i wystarczająco gęsta (powinna zastygnąć po wylaniu na talerzyk skropiony wodą), dodajemy masło (100 g) i gotujemy jeszcze kwadrans, nie zapominając o mieszaniu.

Następnie przelewamy do płaskiego naczynia, np. wyłożonej folią aluminiową niedużej keksówki. Masę schładzamy, po czym kroimy w typowe dla krówek kosteczki.

Do przygotowania likieru potrzebujemy około 300 g krówek, które wrzucamy do rondelka, zalewamy niesłodzonym mlekiem zagęszczonym lub śmietaną kremówką (300 ml), po czym podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając. Gdy cukierki całkowicie się rozpuszczą, odstawiamy masę do ostygnięcia.

Na koniec dolewamy wódkę, ewentualnie spirytus (pół litra), dokładnie mieszamy i przelewamy likier do butelek. Schładzamy w lodówce. Po kilka godzinach możemy już się nim rozkoszować…