Ile kalorii ma pączek, a ile faworki? Dobrze to wiedzieć przed Tłustym Czwartkiem
Tłusty czwartek to dzień, w którym nie zwraca się uwag i na przyswojone kalorie. Plany zjedzenia tylko jednego pączka, najczęściej kończą się niepowodzeniem. Pączek na śniadanie, w pracy, na deser i po powrocie do domu. A czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, ile kalorii ma jeden pączek? Jeśli chcesz je spalić, to wiedz, że czeka cię naprawdę intensywny wysiłek.
Tłusty czwartek to dzień, w którym w Polsce tradycyjnie spożywa się pączki i faworki, ciesząc się słodkimi przyjemnościami. Jednak zanim zanurzysz się w tych przysmakach, dobrze jest zastanowić się, ile kalorii ma pączek z lukrem, a ile kalorii ma pączek z cukrem pudrem. Choć oba wypieki łączy nadzwyczajny smak, różnią się one pod względem wartości odżywczych. Jeśli planujesz zaszaleć w ten wyjątkowy dzień, dobrze jest wiedzieć, ile kalorii przyjmujesz z każdym kęsem – zwłaszcza gdy tłustoczwartkowe szaleństwo nie kończy się na jednym pączku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Croissanty z papieru ryżowego. Ekspresowy deser, który zrobisz na ostatnią chwilę
Ile kalorii ma pączek?
Trendy związane ze zdrowym odżywaniem, pokazują, że większość Polaków przywiązuje szczególną wagę do tego, co je, w jakich ilościach i ile dany posiłek ma kalorii. Takie postępowanie jest o tyle ważne, szczególnie gdy na co dzień dbasz o sylwetkę i ilość przyswojonych kalorii. Jest jednak taki jeden dzień w roku, w którym spożyte kalorie odchodzą w zapomnienie. Pączki, czy faworki są wszędzie i absolutnie nikt nie jest w stanie się im operzeć. Jeden pączek w takim dniu, to zdecydowanie za mało, dlatego najczęściej kończy się na kilku sztukach. A czy wiesz, ile kalorii ma jeden pączek? Warto na to zwrócić uwagę, nie tylko w tłusty czwartek.
Pączek jest słodkim przysmakiem, wyróżniającym się dużą kalorycznością. Nie ma tu absolutnie żadnego znaczenia fakt, z jakim nadzieniem je spożywasz. Zastanawiając się nad tym, ile kalorii ma pączek z marmoladą, czy ile kalorii ma pączek z czekoladą, to odpowiedź w każdym przypadku może zaskoczyć. Przeciętny pączek ma około 300-400 kcal, co odpowiada aż 400 000 kalorii. Jest to porównywalne ze zjedzeniem 20 łyżeczek cukru, czy hot-doga z ketchupem. Pamiętaj, że te dane dotyczą tylko jednego pączka. Ilość kalorii spożytych w tłusty czwartek, będziesz musiał pomnożyć przez ilość zjedzonych pączków. Liczby mogą wzbudzić przerażenie, dlatego chyba lepiej będzie darować sobie w tym przypadku matematykę.
Ile kalorii mają faworki?
Skoro już wiesz, ile kalorii ma pączek, to dobrze jest zastanowić się nad innym popularnym przysmakiem, chętnie spożywanym w tłusty czwartek. Faworki to jeden z ulubionych przysmaków. Choć są lekkie i chrupiące, mają swoją kaloryczność, którą warto znać, zwłaszcza jeśli dbasz o dietę. Ile kalorii mają faworki?
Średniej wielkości faworek to około 100-150 kalorii, w zależności od użytych składników oraz sposobu przygotowania. Jeśli przygotowujesz je w domu, możesz zredukować ich kaloryczność, wybierając zdrowsze alternatywy tłuszczu. Jednak pamiętaj, że faworki smażone w głębokim tłuszczu zawierają więcej kalorii, a ich spożycie w dużych ilościach może znacząco wpłynąć na bilans kaloryczny dnia. Warto więc rozkoszować się tymi smakołykami z umiarem
Proste sposoby na spalenie kalorii po zjedzeniu pączków i faworków
Skoro już wiesz, ile kalorii ma pączek, to dobrze będzie w tym miejscu przytoczyć skuteczne sposoby, które pozwolą ci spalić przyswojone kalorie. A tu nie będzie tak łatwo. Pamiętaj, że w celu spalenia kalorii po zjedzeniu jednego pączka, musisz biegać w średnim tempie przez 30 minut. Jeśli należysz do grupy leniwców, to spalisz je podczas czytania książki i odpoczynku - tu potrzebne ci będzie jednak aż 10 godzin.
Aby kalorie nie były problemem, dobrze jest wziąć pod uwagę również takie rozwiązania, które zmniejszą kaloryczność pączków. Warto w związku z tym smażenie zastąpić pieczeniem, zrezygnować z kalorycznej polewy i dżemów, które zawierają dużą ilość cukru, czy zastąpić czekoladę np. budyniem. Tłusty czwartek jest raz w roku, można w związku z tym pozwolić sobie na chwilę słodkiej rozkoszy. Oczywiście, wszystko w granicach rozsądku.