Jesz jagody prosto z krzaczka? To może się źle skończyć
"Jesz owoce leśne, grzyby bez ich dokładnego umycia? Uważaj, możesz zarazić się bąblowicą" - ostrzega Główny Inspektorat Sanitarny. W sezonie na jagody warto przypomnieć, dlaczego tak ważne jest, by zwracać szczególną uwagę na higienę.
11.07.2024 19:11
A ty myjesz borówki inne owoce leśne, czy zjadasz je bezpośrednio z krzaczka? Dlaczego tak ważne jest mycie darów lasu, skoro przecież nie mamy tutaj do czynienia z pestycydami? Na małych owocach mogą znajdować się larwy groźnego tasiemca. Choroba, którą wywołuje, nazywa się bąblownicą. Nieleczona może prowadzić do poważnych powikłań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bąblownica. Dlaczego nie powinno się jeść jagód prosto z krzaczka?
Przed bąblownicą ostrzega rokrocznie w okresie letnim Państwowa Inspekcja Sanitarna. To choroba, która przenosi się ze zwierząt na ludzi, a wywołuje ją niebezpieczny tasiemiec bąblowiec (Echinococcus granulosus lub Echinococcus multilocularis). Do największej liczby zachorowań dochodzi latem, kiedy pojawiają się owoce leśne.
Pod żadnym pozorem nie należy jeść jagód prosto z krzaczka. Można się bowiem zarazić groźną chorobą – bąblowicą. Nie znaczy to, że w ogóle nie powinniśmy zbierać jagód. Po prostu przed ich zjedzeniem trzeba je bardzo dokładnie umyć - ostrzega Państwowa Inspekcja Sanitarna.
Jaja tasiemca znajdują się w kale zarażonych zwierząt, m.in. lisów (a także wilków lub psów) i razem z nim trafiają na runo leśne, również na jagody. Ze względu na to, że zwierzęcy kał nie zostawia śladu ani zapachu, należy unikać podjadania jagód prosto z krzaka. Mimo że sprawiają wrażenie czystych, mogą na nich znajdować się jaja tasiemca. Te z kolei do organizmu człowieka mogą dostać się zarówno przez bliski kontakt z zarażonymi zwierzętami, przeniesienie jaj do ust za pomocą brudnych rąk, jak i spożycie skażonej jajami żywności lub wody.
Bąblownica - rozwój choroby
Warto dodać, że w Polsce bąblowica jest chorobą rzadką, ale liczba zachorowań rośne. W 2021 roku odnotowano 26 przypadków, w 2022 roku – 46, a w 2023 roku – 65 zachorowań (ponadto wyniki mogą być zaniżone ze względu na długi okres wylęgania wynoszący nawet 15 lat). Niemniej warto mieć na uwadze, że to groźna choroba, gdy już wystąpi, może doprowadzić do bardzo ciężkich, długofalowych i często nieodwracalnych powikłań.
"Choroba rozwija się latami i dlatego jest trudna do zdiagnozowania. Jej objawem jest cysta (torbiel) zawierająca larwy. Kiedy cysta rośnie, naciska na narządy i powoduje bóle oraz zmiany przypominające nowotwór. Nieleczona, może nawet prowadzić do śmieci. Chirurgiczne usunięcie cysty z otaczającą tkanką zapewnia całkowite wyleczenie. Ważne jednak, żeby cysta została usunięta, zanim pęknie i pasożyty się nie rozprzestrzenią" - wskazuje Państwowa Inspekcja Sanitarna.
Jak myć jagody i inne owoce, by uchronić się przed bąblowicą?
Co to znaczy, by myć jagody dokładnie? Wszyscy przecież dobrze wiemy, jak bardzo delikatne to owoce. Państwowa Inspekcja Sanitarna instruuje, że wystarczy ciepła woda i bieżący strumień. Istotne jest, by wypłukać owoce starannie. Jednak dotyczy to nie tylko jagód, ale też poziomek i innych owoców albo warzyw hodowanych na działce lub w przydomowym ogrodzie.
Wiele osób zadaje pytanie, czy bąblowiec ginie w niskiej temperaturze. Jak wskazuje Państwowa Inspekcja Sanitarna, jaja tego tasiemca są bardzo wytrzymałe. Okazuje się, że w temperaturze sięgającej (-27) st.C przeżywają niemal dwa miesiące. W temperaturze (-70) st. C są w stanie przetrwać nawet 96 godzin. Zamrażanie owoców nie przyniesie więc oczekiwanych skutków.
Źródło: gov.pl/web/wsse-warszawa/na-jagody-uwaga-bablowica2