Już nie płaczę przy krojeniu cebuli. Stosuję sposoby, jakich nauczyła mnie babcia
Cebula to obowiązkowy składnik wielu dań. Gości zarówno w codziennych obiadach, jak i świątecznych przysmakach. Krojenie jej nie jest trudne, ale lecące z oczu łzy sprawiają, że jest to czynność, której wiele osób nie lubi. Moja babcia pokazała mi jednak sposoby, jak radzić sobie z tym problemem.
08.12.2023 | aktual.: 08.12.2023 11:17
Krojenie cebuli to czynność, która doprowadza do łez nawet największych twardzieli, którzy nie płakali na "Królu Lwie" a i historia Bambi niespecjalnie ich poruszyła. Wśród osób, które z cebulą mocno się zaprzyjaźniły, jest moja babcia. Jej oczy pozostają suche nawet przy dużych ilościach cebuli. Bynajmniej jest to kwestia specjalnej mocy i siły jak u Supermana (albo Wonder Woman), a sprytnych trików, które ułatwiają życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego płaczemy podczas krojenia cebuli?
Cebula to warzywo o silnym, charakterystycznym zapachu. Zapach ten jest spowodowany obecnością związków siarki. Kiedy kroimy cebulę, uszkodzenia mechaniczne komórek powodują uwolnienie tych związków.
Związki siarki reagują ze sobą, tworząc gaz. Ten gaz jest drażniący dla oczu i nosa. W odpowiedzi na to nasze oczy zaczynają łzawić, aby usunąć podrażnienie.
Jak kroić cebulę bez łez?
Moja babcia z krojeniem cebuli radzi sobie bez większych problemów. Przed zabraniem się do pracy zaczyna od schłodzenia jej w lodówce lub wrzuca na chwilę do wody z lodem. Im wyższa temperatura, tym więcej enzymów podrażniający oczy zostaje uwolnionych. Schłodzenie warzywa ograniczy ich wydzielanie.
Babcia przed krojeniem cebuli odpala też świeczkę i to nie dlatego, że chce zrobić specjalny nastrój. Płomień świeczki wytwarza ciepło, które podnosi temperaturę gazu drażniącego oczy. W ten sposób gaz zostaje rozproszony i jest mniej prawdopodobne, że dotrze do naszych oczu. Zamiennie (a i jeszcze skuteczniej) zadziała również kuchenny okap, który pochłonie drażniący aromat.
Zobacz także
Dobre narzędzie to podstawa
Ostre noże powodują mniej uszkodzeń komórek cebuli, co oznacza, że mniej enzymów jest uwalnianych. Warto zadbać zatem o odpowiednie wyposażenie. Łatwiej mają też okularnicy, bo szkła ograniczają docieranie drażniących gazów do oczu.
Znacznie łagodniejsza dla oczu jest również czerwona cebula. Pasuje do wielu dań i może z powodzeniem zastąpić popularniejszą, białą odmianę.