Gdy robisz kotlety mielone, dodaj jeszcze jeden składnik. Babcia tak robiła i były przepyszne

W Małopolsce to sznycle, z kolei na Śląsku - karminadle. Jakkolwiek byśmy nazywali kotlety mielone, wszystkie kojarzą nam się z chrupiącą panierką oraz soczystym wnętrzem. I chociaż wydaje się, że ich przyrządzenie to łatwa sprawa, ostatecznie często wychodzą suche czy rozpadają się. Wypróbuj babcinej sprawdzonej metody na najlepsze mielone. Wystarczy, że do masy mięsnej dodasz jeden składnik, a odczarujesz je na zawsze. 

Pierwsze wzmianki o mielonych można znaleźć w XIX-wiecznych książkach kucharskich. Niegdyś robiło się je z pieczeni zrazowej, którą przepuszczano przez maszynkę wraz z namoczoną bułką. Następnie dodawano jajko i doprawianą całość solą. Smażyło się je uprzednio obtoczone w bułce tartej. Oczywiście okres "kwitnienia" tejże potrawy przypada na czasy RPL-u, kiedy to była serwowana w każdym barze w towarzystwie duszonych ziemniaków, zasmażanej kapusty, marchewki czy buraczków.

Z pozoru łatwe w przygotowaniu kotlety mielone często wychodzą za suche, kruszą się, brak im soczystości. Z pomocą przychodzi stara metoda naszych babć na miękkie i soczyste kotlety. Podczas wyrabiania masy z mięsa z mielonego wystarczy dodać do niej kawałek smalcu. To zagwarantuje, że kotlety mielone po smażeniu nie będą suche, za to nabiorą przyjemnej "pulchności".

Suche kotlety mielone są często winą zbyt chudego mięsa, dlatego też nie powinno się ich robić np. z wołowiny (najlepszym mięsem do ich przygotowania jest cielęcina). Ponadto, do masy mięsnej nie dodajemy czerstwej bułki czy chleba namoczonych w wodzie, a w mleku. To m.in. przez wodę mięso finalnie rozpada się na kawałki. Pieczywo można zamienić na bułkę tartą. Na 1 kg mięsa wystarczy jedna lub najwyżej dwie kajzerki lub od 60 do 120 g tartej bułki. Ważne jest również, by dokładnie wyrobić masę.

Mięso na kotlety mielone doprawiamy najczęściej solą i pieprzem, a także czosnkiem oraz słodką lub ostrą czerwoną papryką. Częstym dodatkiem kotletów jest również cebula - na 1 kg wystarczy dodać jedną, maksymalnie dwie średnie cebule. Wcześniej warto ją drobno posiekać i zeszklić. Pamiętaj również, by nie dodawać do masy więcej jaj, niż w przepisie (jedno jajko na pół kilograma mielonego mięsa) oraz by smażyć je na dobrze rozgrzanym tłuszczu.

Składniki:

• 500 g mięsa mielonego wieprzowego
• 1 jajko
• 1/2 szklanki mleka
• 1 łyżka masła
• 1 cebula
• bułka tarta do obtaczania
• 1 czerstwa kajzerka
• sól, świeżo zmielony czarny pieprz
• olej do smażenia

Przygotowanie:

1. Kajzerkę namocz w mleku.
2. Drobno posiekaj cebulę i zeszklij ją na rozgrzanym maśle. Gotową cebulę przełóż do innego naczynia i odstaw, by ostygła.
3. Mielone mięso połącz z cebulą, odciśniętą z nadmiaru mleka bułką oraz jajkiem. Dodaj także sól i pieprz i wymieszaj dokładnie masę.
4. Rozgrzej tłuszcz na patelni.
5. Kotlety formuj zwilżonymi dłońmi. Obtocz je w bułce tartej i kładź na rozgrzany olej.
6. Nie układaj zbyt wielu porcji na patelni.
7. Kotlety smaż na większym ogniu, aż będą lekko rumiane z jednej strony. Przewróć na drugą stronę i smaż na większym ogniu około 2 minuty. Zmniejsz ogień o połowę i smaż około 10 minut. Ostatnie 2 minuty smaż kotlety na bardzo dużym ogniu, aby z zewnątrz były chrupiące.

Zobacz także nasz przepis na mielone z serem w skórce z chrupiącego boczku: