Kupujesz mak w puszce? Lepiej dwa razy się zastanów
Gotowa masa makowa może nam znacząco ułatwić przygotowanie wigilijnych potraw, ale niekiedy niesie to ze sobą poważne konsekwencje. Dowiedz się, co zawiera taki produkt i raz jeszcze podejmij decyzję. Tym razem głęboko przemyślaną!
04.12.2023 14:44
Wszyscy znamy ten motyw. Zbliżające się święta Bożego Narodzenia to nie czas dla kulinarnych lekkoduchów. Jeśli to ty zostałeś wyznaczony do szlachetnego zadania przygotowania wieczerzy dla całej rodziny, musisz szykować się na długie godziny "stania przy garach". I chociaż można to lubić, stres jest niejako nie do uniknięcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W takich sytuacjach do głowy przychodzą różne scenariusze. Niektóre z nich są sprytne — dopiero co pisaliśmy tu na przykład o rewolucyjnym przepisie na krokiety bez konieczności smażenia naleśników. Inne mogą być mocno kontrowersyjne. To dotyczy na przykład kupowania gotowej masy makowej bez przeczytania jej składu. Chcesz wiedzieć, co czasem można w niej znaleźć? Czytaj dalej.
Mak w puszce. Sekrety i przekręty
Kupując mak w puszce, należy mieć się na baczności. To w końcu nie tylko domena tego produktu, ale każdego "gotowca". Bez przeczytania składu ani rusz. Trzymanie się tej zasady może nam wyjść na zdrowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę składniki, które producenci często "przemycają" w produkcie, licząc na nieuwagę konsumentów.
W większości gotowych mas makowych sam mak zajmuje zaledwie 18-22 proc. całego składu. Pewnie zastanawiasz się, co wypełnia pozostałą część receptury? Do pewnego stopnia są to bakalie czy ekstrakt migdałowy. Problemy pojawiają się dopiero dalej. Tam, gdzie odkrywamy, że właśnie kupiliśmy mak w puszce z dodatkiem aromatów, syropu glukozowo-fruktozowego, sztucznego miodu, barwników i dbającego o odpowiednią kwasowość kwasu cytrynowego.
Większość z powyższych składników nie ma żadnych wartości odżywczych i potrafi jedynie szkodzić. Sztandarowym przykładem posiadania tego typu właściwości jest oczywiście syrop glukozowo-fruktozowy, często wiązany z rozwojem dolegliwości takich jak otyłość, cukrzyca typu II, miażdżyca i stłuszczenie wątroby. To racze nie brzmi jak coś, co chcemy podać bliskim na święta, prawda?