Ludzie uwielbiają "morskiego kurczaka", ale restauratorzy usuwają tę rybę z menu. Mają ważny powód
Łosoś to jedna z najczęściej zamawianych w restauracjach ryb. Jest zdrowy i pełen ważnych właściwości odżywczych. Nazywany jest "morskim kurczakiem". Niedługo może go zabraknąć, gdyż restauratorzy zaczynają usuwać go z menu. Mają ku temu bardzo ważny powód.
27.10.2023 08:18
Fundacja Wild Fish postanowiła zawalczyć z hodowlą łososia. Zaczęła kampanię Off the Table, w której przekazuje informacje na temat negatywnego wpływu hodowania łososia na środowisko. Do akcji przyłączyli się różni restauratorzy i usunęli tę rybę z menu.
- Off the Table przypomina szefom kuchni, że powinni wykorzystać swoją władzę, aby wspierać zdrowy rozwój, a nie zanieczyszczający przemysł - mówi Beth Thoren, dyrektor Patagonii cytowana przez well.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łosoś niegdyś był przysmakiem, dziś to "morski kurczak"
Jeszcze kilkanaście lat temu łosoś uznawany był za trudno dostępny i drogi przysmak, na który niewiele osób mogło sobie pozwolić. Dzisiaj znajdziemy go niemalże wszędzie, nic więc dziwnego, że zaczął być nazywany morskim kurczakiem. Ryba zyskała sławę dzięki swoim właściwościom i wyjątkowemu smakowi.
Ostatnio jednak restauratorzy zaczęli rezygnować z serwowania łososia. Przyczyną są przede wszystkim kwestie środowiskowe oraz dobry rozwój ryb. Okazuje się bowiem, że hodowla "morskiego kurczaka" stanowi zagrożenie dla ekosystemu morskiego. Z roku na rok znacznie spada populacja dzikiego łososia atlantyckiego, czego przyczyną jest rozprzestrzenianie się łososia hodowlanego. W 2022 roku szkocki przemysł hodowli łososia przyznał, że zdechło aż 16,7 mln ryb na ich farmach.
Oprócz tego obecność łososia hodowlanego przyczynia się do rozwoju pasożytów, które są niebezpieczne dla innych ryb. Hodowcy zwracają również uwagę, że do potrzeba paszy aż z 440 dzikich ryb, by wyprodukować łososia hodowlanego. Nie możemy również zapomnieć o stosowaniu szkodliwych antybiotyków.