Mamaginekolog zdradziła przepis na swoje popisowe danie. Wiele osób skrzywi się z niesmakiem

Zimne nóżki wielu osobom kojarzą się z prywatkami w czasach PRLu. Chociaż przepis odszedł już nieco do lamusa i młodsze pokolenie na galaretę patrzy z mieszanką fascynacji i niechęci, warto spróbować ich chociaż raz. Swoim przepisem na wyjątkowe danie podzieliła się w sieci Nicole Sochacki-Wójcicka, znana również jako mamaginekolog. Zabierając się za przygotowanie tego dania, warto uzbroić się w cierpliwość. Efekt końcowy jest jednak warto czekania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zimne nóżki to jedno z najpopularniejszych polskich dań zimnych. Ich historia sięga XVI wieku, kiedy to podawano je na uczcie weselnej króla Zygmunta I Starego i Bony Sforzy. W XX wieku zimne nóżki stały się popularną przekąską w wyszynkach i barach. Sprzedawano je z wódką, jako "seta i galareta" lub "lorneta z meduzą".

Zimne nóżki są doskonałym źródłem kolagenu, który jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Kolagen odpowiada za elastyczność i sprężystość skóry, a także za zdrowie stawów, ścięgien i więzadeł. Z wiekiem produkcja kolagenu w organizmie naturalnie spada, więc zimne nóżki mogą być świetnym uzupełnieniem diety.

Składniki:

• 1 golonka,
• 2 nóżki świńskie,
• 3 litry wody,
• 3 drobno posiekane cebule,
• włoszczyzna na 1 rosół,
• liście laurowe,
• ziele angielskie,
• pieprz, sól,
• 6 drobno posiekanych ząbków czosnku.

Sposób przygotowania:

1. Mięso gotuj wraz z warzywami i przyprawami na małym ogniu przez 5 godzin, dopóki nóżki się nie rozpadną.
2. Wyjmij nóżki i odstaw do wystudzenia.
3. Następnego dnia wyrzuć kości oraz skórkę.
4. Mięso drobno posiekaj i wrzuć znów do garnka.
5. Gotuj drugi raz, aż zacznie gęstnieć.
6. Następnie zagotuj ponownie trzeci raz. Gotując 3 razy, masz pewność, że galaret stężeje bez dodatku żelatyny.
7. Przełóż do naczyń, jakie chcesz. Wstaw do lodówki.