PrzepisNapojeNa pewno widziałeś je nad morzem. To cukrowe podróbki włoskiego specjału

Na pewno widziałeś je nad morzem. To cukrowe podróbki włoskiego specjału

Slushy
Slushy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

31.08.2024 11:45, aktual.: 01.09.2024 14:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Synoptycy prognozują wyjątkowo ciepłą jesień, co oznacza przedłużenie sezonu na rozmaite napoje chłodząco-orzeźwiające. W gorący dzień warto sięgnąć po tradycyjną, sycylijską granitę, która ma jednak niewiele wspólnego z popularnymi specjałami granitopodobnymi sprzedawanymi w ulicznych automatach. Wyjaśniamy, jak je rozróżnić i jak zrobić po sezonie nad morzem granitę w domu.

Maszyny, w których kręci się różnokolorowa masa, możemy znaleźć w wielu budkach czy pawilonach oferujących zazwyczaj także lody i inne mrożone desery. Gęste napoje wytwarzane w tych automatach zwane są potocznie slushy, ale sprzedawcy często używają także określenia granita, oznaczającego zmrożony sok o charakterystycznej, ziarnistej strukturze.

Włoskie granity konta kolorowe slushy

Problem w tym, że tego typu specjały mają niewiele wspólnego z tradycyjną granitą. Ich bazą są bowiem skoncentrowane syropy smakowe zmieszane z wodą, poddane później obróbce w specjalnych maszynach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zazwyczaj nie znajdziemy w nich soków owocowych, ale sztuczne barwnikipotężną dawkę cukru, którego Polacy pochłaniają i tak zdecydowanie za dużo. A to z kolei zakłóca gospodarkę hormonalną organizmu, sprzyja jego zakwaszeniu, rozwojowi próchnicy zębów i paradontozy czy namnażaniu grzybów oraz drożdżaków. Nadmiar sacharozy w diecie jest czynnikiem powodującym niewydolność układu odpornościowego i układu krążenia, przyspieszającym procesy starzenia, zaś u dzieci — przyczyniającym się do agresji oraz ADHD.

W granitopodobnych napojach nie brakuje też innych dodatków, choćby glicerolu (E422), który utrzymuje wilgotność produktów. Teoretycznie to substancja nieszkodliwa dla zdrowia, jednak w wysokich dawkach może wywoływać skutki uboczne, tj. ból głowy, nudności czy wymioty, czasem także reakcje alergiczne.

Sycylijskie źródła

Historia prawdziwej granity rozpoczęła się prawdopodobnie w północnej Afryce, gdzie narodził się pomysł, by w gorący dzień chłodzić się sokiem owocowym wymieszanym ze śniegiem lub lodem. Arabscy medycy zalecali nawet tego typu przysmaki swoim pacjentom. Tradycja przyrządzania granity (jej nazwa wywodzi się od łacińskiego słowa granum oznaczającego ziarno, co nawiązuje do struktury produktu) zawędrowała następnie na Sycylię, która przez kilka wieków znajdowała się we władaniu muzułmańskich emirów.

Choć Arabowie zostali wyparci stąd już w XI wieku, pozostało po nich wiele pamiątek. Jedną z nich jest właśnie granita, której przygotowywanie Sycylijczycy opanowali do perfekcji. Przez stulecia do jej mrożenia wykorzystywano śnieg zalegający na zboczach Etny i wielu innych miejscowych gór. Pozyskiwali go wyspecjalizowani robotnicy zwani nevari. Był składowany w wykopanych dołach przykrytych słomą, a następnie transportowany po całej wyspie, statkami lub na grzbietach osłów.

Początkowo granitę przyrządzano z wody, cukru i soku cytrynowego. Z czasem narodziło się wiele innych wersji smakowych tego specjału: migdałowa, pistacjowa, kawowa, czekoladowa, brzoskwiniowa, jaśminowa czy ananasowa. Można się nimi raczyć w licznych sycylijskich lodziarniach i kawiarniach. Mieszkańcy śródziemnomorskiej wyspy często jadają granitę na śniadanie, w towarzystwie słodkiej bułeczki zwanej brioche.

Przepis na tradycyjną granitę

Przygotowanie tradycyjnej granity nie jest skomplikowane, nawet jeśli nie posiadamy granitora, czyli specjalnego urządzenia mieszającego i zamrażającego składniki, dzięki czemu przysmak uzyskuje optymalną konsystencję.

  1. Potrzebujemy 4-5 dorodnych, dojrzałych cytryn, z których wyciskamy sok (po wcześniejszym wyparzeniu skórki).
  2. Zagotowujemy wodę (dwie filiżanki) z cukrem (3/4 filiżanki), a następnie schładzamy powstały syrop do temperatury pokojowej, w międzyczasie dodając skórkę startą z jednej cytryny.
  3. Dodajemy sok cytrynowy i wszystko wylewamy do pojemnika, najlepiej dość płaskiego.
  4. Umieszczamy w zamrażalniku, co pół godziny wyjmując i rozbijając powierzchnię widelcem.
  5. Granita jest gotowa, gdy zamieni się w masę gruboziarnistych kryształków. Jeśli nie będą spożywać jej dzieci, do soku możemy dolać odrobinę alkoholu, np. likieru Limoncello.

Warianty granity z espresso

Ciekawym pomysłem jest też popularna na Sycylii granita kawowa. Dwie szklanki mocnego naparu z dobrej jakości kawy (najlepiej sprawdzi się klasyczne espresso) słodzimy kilkoma łyżeczkami cukru (jego ilość zależy do naszych preferencji smakowych) i przyprawiamy szczyptą cynamonu lub kardamonu. Po schłodzeniu przelewamy do pojemnika i umieszczamy w zamrażalniku, pamiętając o regularnym rozdrabnianiu widelcem. Kawowa granita świetnie smakuje z domową bitą śmietaną.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także