Namiastka Japonii w polskiej kuchni. Przygotuj azjatycki hit w parę chwil
Mochi to nie tylko słodki deser z Japonii, ale także przysmak, który z powodzeniem przygotujesz w swojej kuchni. Zamiast dalekiej podróży do Kraju Kwitnącej Wiśni, wystarczy kilka prostych składników i chwila wolnego czasu, by poczuć orientalny klimat na talerzu.
Kuchnia japońska kojarzy się głównie z sushi, ramenem czy tempurą, ale jej prawdziwym sekretem są desery – delikatne, nieoczywiste i zaskakujące w smaku. Jednym z nich są mochi, czyli sprężyste kulki z ryżowego ciasta, które w Japonii uznawane są za symbol szczęścia.
Mochi – co to za deser?
Na pierwszy rzut oka mochi mogą przypominać małe kluseczki albo kolorowe pralinki. To tradycyjny japoński deser przygotowywany z mąki ryżowej, znanej jako mochiko, albo ze specjalnego gatunku ryżu kleistego. Podczas gotowania ryż staje się sprężysty i elastyczny, dzięki czemu można z niego formować charakterystyczne kulki.
Pieczony naleśnik z serka wiejskiego. Śniadanie na ciepło w kolorowym wydaniu
W Japonii mochi mają ogromne znaczenie kulturowe. Podaje się je szczególnie podczas Nowego Roku, bo według tradycji mają przynieść szczęście i pomyślność na nadchodzące miesiące. Przy ich przygotowywaniu często uczestniczy cała rodzina – w dawnych czasach ryż ubijano w dużym moździerzu, co samo w sobie było małym rytuałem.
Najczęściej spotkasz mochi ze słodkim nadzieniem, np. pastą z czerwonej fasoli adzuki albo świeżą truskawką w środku. To jednak nie jedyna możliwość – w Japonii można też spróbować wytrawnych wersji, które serwuje się jako dodatek do zup czy dań obiadowych. Dziś mochi są dostępne w sklepach na całym świecie i bez problemu można przygotować je w domu, bez specjalistycznego sprzętu.
Przepis na mochi
Kiedy pierwszy raz robiłem mochi w domu, byłem zaskoczony, jak niewiele składników potrzeba i jak szybko można je przygotować. Wystarczy odrobina cierpliwości przy wyrabianiu ciasta i dobrej jakości nadzienie, żeby efekt końcowy naprawdę przypominał deser z japońskich sklepików.
Składniki:
- 200 g mąki ryżowej (może być dostępna w większych marketach lub sklepach azjatyckich),
- 80 g białego cukru,
- 300 ml wody,
- 80 g mąki ziemniaczanej (do podsypania),
- 100 g dżemu truskawkowego albo pasty z czerwonej fasoli,
- szczypta płatków chili (opcjonalnie, dla przełamania słodyczy).
Sposób przygotowania:
- W misce wymieszaj mąkę ryżową z cukrem i płatkami chili. Stopniowo wlewaj wodę, aż powstanie jednolite, gęste ciasto.
- Naczynie z masą umieść w kąpieli wodnej na ok. 15 minut, co kilka chwil mieszając. Masa powinna stać się kleista i sprężysta.
- Blat lub stolnicę posyp mąką ziemniaczaną, wyłóż na nią ciasto i również posyp od góry. Przykryj pergaminem i rozwałkuj na ok. 2 mm grubości.
- Schładzaj w lodówce przez 15 minut, a następnie usuń nadmiar mąki pędzelkiem.
- Szklanką wycinaj kółka z ciasta, nakładaj do środka po łyżeczce dżemu i dokładnie formuj kulki.
Efekt? Delikatne, sprężyste i lekko ciągnące się mochi, które można zjeść od razu albo schłodzić w lodówce. Ja zwykle robię od razu większą porcję i część mrożę – po rozmrożeniu smakują niemal identycznie, a to świetny sposób, żeby zawsze mieć pod ręką ten azjatycki przysmak.