Niezwykły grzyb w polskich lasach. Policjanci mówią o nim "detektyw"
Wygląda jak grzyb żywcem wyjęty z kolorowych bajek lub "Alicji w Krainie Czarów". Nie sposób przejść koło niego obojętnie, bo wyjątkowy kolor od razy przyciąga wzrok. Skrywa jednak ponurą tajemnicę.
08.10.2024 09:30
Występuje pospolicie nie tylko w lasach, ale w ogrodach, parkach i innych siedliskach na spróchniałym drewnie lub na ziemi. Nie jest specjalnie wybredny, bo znaleźć go można zarówno pod drzewami iglastym, jak i liściastymi. W niektórych miejscach może sygnalizować przykre znalezisko pod runem leśnym. Nie bez powodu policjanci nazywają tego grzyba leśnym detektywem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy jest lakówka ametystowa jest jadalna?
Natura przyzwyczaiła nas, że to, co wyróżnia się mocnym kolorem (jak muchomory), najczęściej może być też trujące. Lakówka jest jednak wyjątkiem od tej reguły. Jest jadalna, ale przy tym delikatna i krucha, przez co jej smak nie jest za bardzo wyczuwalny. Można je marynować w occie lub suszyć. Ze względu na swój kolor może być też ciekawą dekoracją talerza. W czasie deszczu kapelusz lakówki przybiera odcienie ciemnofioletowe, podczas gdy w suchych warunkach jest jasnofioletowy.
Lakówkę ametystową rozpoznamy przede wszystkim po jej charakterystycznym, intensywnie fioletowym zabarwieniu. Kapelusz tego grzyba ma średnicę od 2 do 6 centymetrów i początkowo jest półkulisty lub dzwonkowaty, z podwiniętymi brzegami i niewielkim wgłębieniem na środku. U starszych okazów kapelusz staje się bardziej płaski, a jego powierzchnia delikatnie pęka na małe łuski.
Lakówkę ametystową można pomylić z trującą grzybówką fioletowawą. Aby je odróżnić, warto zwrócić uwagę na zapach. Lakówka ametystowa zazwyczaj nie ma wyraźnego aromatu, podczas gdy grzybówka fioletowawa wydziela charakterystyczną woń przypominającą rzodkiewkę.
Leśny detektyw
Największe kontrowersje budzi miejsce występowania lakówki. Często rośnie w miejscach bogatych w związki azotowe, takich jak stare cmentarze, miejsca zbiorowych pochówków, na ukrytych zwłokach czy w miejscach po dawnych latrynach. To może budzić pewne obawy, jednak sam grzyb nie kumuluje w sobie szkodliwych substancji.
Policjanci nazywają tego grzyba leśnym detektywem, bo jego obecność może wskazywać na obecność zwłok. Znajdowanie lakówki nie gwarantuje, że natrafimy na ciało, ale to wystarczający powód, żeby takie miejsce sprawdzić, na przykład jak szukamy kogoś zaginionego.