O wiele słodsza od zwykłego cukru. W Skandynawii to prawdziwy hit, ale w Polsce wciąż jest niedoceniana
Jedni ją kochają, a inni krzywią się na samą myśl. Chociaż w Polsce podchodzimy do niej sceptycznie, w Skandynawii ma ogrom fanów, a sklepowe półki wręcz uginają się od słodyczy z jej dodatkiem. Na czym polega fenomen lukrecji?
Lukrecja to roślina korzenna, obecna w diecie od wieków. Już w starożytności była doceniana przez Egipcjan i Greków za swoje właściwości prozdrowotne i stosowana leczniczo, na przykład przy dolegliwościach żołądkowych czy jako środek wykrztuśny i przeciwkaszlowy. Chociaż dziś wzbudza sporo kontrowersji, jej charakterystyczny smak został doceniony w Skandynawii, gdzie uchodzi za prawdziwy rarytas. Najczęściej można ją spotkać w formie cukierków lub żelek, jednak jej obecność w tamtejszej kuchni nie kończy się na słodyczach.
Kotlety ruskie z niespodzianką. Kiedy je serwuję, nikogo nie trzeba wołać na obiad
Wyjątkowy smak lukrecji
Lukrecja jest często używana w cukiernictwie i nie bez powodu. Swoją słodycz zawdzięcza związkowi chemicznemu o nazwie glicyryzyna, który jest znacznie słodszy od zwykłego cukru i z tego powodu często bywa używana jako naturalny słodzik, na przykład w naparach czy wypiekach.
Zastosowanie w słodkościach sugeruje nawet jej łacińska nazwa, czyli glycyrrhiza glabra, co oznacza dosłownie "słodki korzeń". Jednak o jej smaku można powiedzieć znacznie więcej, ponieważ nie jest po prostu słodki jak zwykły cukier, a ma również wyczuwalne nuty goryczki i anyżu. Jedni po spróbowaniu natychmiast się krzywią, natomiast inni doceniają ją za głębię smaku i chętnie doprawiają nią najróżniejsze potrawy, od słodyczy po dania wytrawne.
Lukrecja w Skandynawii
Fanów lukrecji nie brakuje w Skandynawii. Popularna jest zarówno klasyczna słodka, obecna w cukierkach czy żelkach, jak i słona znana jako salmiak — charakterystyczna dzięki dodatkowi chlorku amonu, który nadaje jej wyrazisty, nieco pikantny posmak. Używana jest do wzbogacenia smaku sosów i marynat, szczególnie do mięs takich jak wieprzowina, jagnięcina czy dziczyzna, ale również jako dodatek do duszonych warzyw czy zup. Doskonale łączy się chociażby z sosem sojowym, cytrusami, koperkiem, czosnkiem, chili i imbirem.
Jak używać lukrecji?
Jeśli zastanawiasz się, do czego ją dodać, spróbuj od ulubionych wypieków. Dopełni smak ciasteczek, tart czy babeczek, a także świetnie sprawdzi się jako naturalny słodzik do różnych naparów. Pamiętaj, że lukrecji należy używać oszczędnie, ponieważ jej intensywny smak może łatwo zdominować całą potrawę.
Najlepiej sięgać po lukrecję sproszkowaną i zaczynać od naprawdę małej ilości, ponieważ już niewielka szczypta może być wyraźnie wyczuwalna, zwłaszcza dla wrażliwych kubków smakowych. Z czasem, gdy lepiej poznasz jej smak, możesz stopniowo zwiększać dodawaną ilość, ale nadal z umiarem.