Burmistrz Mielna wkurzona na turystów i ich paragony grozy. "Każdy chyba umie czytać"
"Paragony grozy" z nadmorskich miejscowości krążą w sieci, wzbudzając niemałe poruszenie. Nagonka na ceny rośnie, a słowa krytyki najczęściej spadają na przedsiębiorców, zarządzających restauracjami. W opozycji do tezy jakoby nad morzem miała panować drożyzna, stoi Olga Roszak-Pezała, burmistrz Mielna. "Są w Mielnie obiady za 17 zł, serdecznie zapraszam" - przekonywała w programie "Newsroom" WP.
02.07.2023 14:45
Burmistrz mówi wprost, że drażnią ją anonimowo rozpowszechniane w sieci "paragony grozy". Nie uważa, że te rzetelnie oddają, jakie rzeczywiście ceny panują nad polskim morzem. Kobieta wskazuje, że trudno jej uwierzyć, by obiad dla jednej osoby miał kosztować 200 zł. Dodaje przy tym, że cena widoczna na paragonie zależy od rangi miejsca, ale też liczby osób, które na daną kwotę wygenerowały rachunek.
Ile kosztuje ryba z frytkami w Mielnie?
Olga Roszak-Pezała odpowiada na zarzuty, jakoby w Mielnie nie dało się zjeść obiadu w rozsądnej cenie. W programie "Newsroom" WP przyznała, że w nadmorskiej miejscowości nawet za niecałe 20 zł można zamówić posiłek dla jednej osoby. Dodaje przy tym, że goście restauracji powinni być świadomi tego, ile zapłacą, bowiem ceny posiłków widnieją w kartach menu.
"Paragony grozy" w Mielnie. Burmistrz miasta wkurzona na turystów
W sieci natomiast krążą "paragony grozy", wskazujące nawet na trzycyfrowe ceny, jakie turyści płacą za obiady w Mielnie. Nagonka na nadmorskie kurorty rośnie, goście restauracji skarżą się na drożyznę, z czym nie zgadza się burmistrz miasta. Krytykuje przy tym obiegające sieć "paragony grozy", zaznaczając że informacje o cenach, wskazujących na 200 czy nawet 500 zł, są nierzetelne.
Zobacz także
Ceny nad morzem 2023. Strach się bać?
Według danych przedstawionych w raporcie dział analiz banku PKO BP ceny nad Bałtykiem w wakacje 2023 r. w porównaniu z wakacjami 2022 r. spadły od 4 do nawet 25 proc. To jednak bardzo ogólne stwierdzenie. Przyglądając się bliżej sytuacji cenowej nad morzem (ale nie tylko tam) trudno wysnuć wniosek, jakoby ceny rzeczywiście były niższe niż w ubiegłym roku. Za przykład może posłużyć sytuacja w Mielnie.
Jak czytamy na stronie inwestycjewkurortach.pl:
My zaś porównaliśmy ceny popularnego zestawu, czyli ryby z frytkami nad morzem w Polsce oraz w jednym z miast Wielkiej Brytanii. Wnioski mogą być zaskakujące. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.