Po powrocie do domu zaobserwowałem to na zakupionych truskawkach. To nie jedyne zagrożenie
09.07.2023 06:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sezon na truskawki w pełni. Chyba nikt nie przypuszczał, że w tym roku będą aż tak tanie. Za kilogram w niektórych miejscach trzeba zapłacić obecnie 5 zł. Pomimo tego, że są świeże, dojrzałe i piękne, to czasem może pojawić się na nich niepokojący szczegół. Czy pleśń na truskawkach może być groźna dla zdrowia i czy takie truskawki nadają się do spożycia?
Na targach, sezon na truskawki trwa w najlepsze. Niezwykle trudno jest się zdecydować, które truskawki wybrać. Niemal każde z nich są piękne i zachęcają do zakupu właśnie tej, a nie innej kobiałki. Są to bez wątpienia najpopularniejsze sezonowe owoce w Polsce. W końcu wyróżniają się niepowtarzalnym, słodkim smakiem. Czasem się jednak zdarzają takie sytuacje, że pewne niedopatrzenie lub nieodpowiednie przechowywanie powodują, że na truskawkach pojawia się pleśń. Czy to powód do niepokoju?
Sezon na truskawki - na co uważać podczas ich zakupu?
Podczas wizyty na targu nie oglądaj truskawek tylko z góry. Poproś sprzedawcę o pokazanie również spodu kobiałki. Czasami bowiem owoce z wierzchu wyglądają pięknie, ale reszta zawartości jest niedojrzała bądź zgnieciona, przez co bardzo szybko się psuje.
Takich truskawek nie powinno się ani spożywać bezpośrednio ani wykorzystywać do przygotowania dań. Szary lub biały nalot pleśni szczególnie chętnie osiada na takich truskawkach. Odkrojenie popsutej części nic nie da. Cały owoc będzie niedobry w smaku, a zjedzony w większej ilości na pewno odbije się na twoim zdrowiu.
Pleśń na truskawkach - czy jest groźna dla zdrowia?
Trwający sezon na truskawki, bardzo często powoduje, że rzadko kto zwraca uwagę na szczegóły, które mogą być istotne w kontekście zagrożenia dla zdrowia. Czy pleśń na truskawkach jest takim zagrożeniem? Truskawki, podobnie jak inne owoce i warzywa o wysokiej zawartości wody, mogą się szybko psuć. Szczególnie w upalne dni i zaduchu, jaki panuje na targach. Wielu ludzi ma zwyczaj odcinania zepsutych części i spożywania reszty, ale to jest błąd.
Nawet po odcinaniu, szara lub biała pleśń na truskawkach może pozostać w głębi owocu i przenosić zarodniki na inne owoce. To grzyby, które wytwarzają mykotoksyny. W krótszej perspektywie czasu, spożycie takich owoców może prowadzić do zatrucia pokarmowego. Po nieco dłuższym czasie, jeśli odcinasz zepsutą część i spożywasz resztę, pleśń na truskawkach i innych owocach może mieć poważniejsze konsekwencje, takie jak uszkodzenia nerek i wątroby, obniżenie odporności, alergie, a nawet zaburzenia hormonalne. Istnieją również grzyby, które mogą prowadzić do powstawania nowotworów.
Zagrożenia wynikające ze spożywania owoców prosto z kobiałki. Pleśń na truskawkach nie jest jedynym zagrożeniem
Okazuje się, że pleśń na truskawkach nie jest jednym zagrożeniem. Niezdrowym nawykiem jest jedzenie truskawek prosto z kobiałki, bez wcześniejszego umycia. Dlaczego? Oprócz obecności grzybów, na truskawkach może również znajdować się larwa tasiemca bąblowcowego, który może wywołać u człowieka bąblowicę, znaną jako "choroba niemytych jagód". Dodatkowo, truskawki mogą być także pryskane pestycydami.
Zobacz także
Przed spożyciem truskawek, dobrze jest je podwójnie opłukać. Najpierw zanurz owoce w roztworze sody, a następnie w kwasku cytrynowym. Podczas wylewania wody i płukania zobaczysz tłusty osad na powierzchni wody - to środki owadobójcze, których z pewnością nie chciałbyś spożywać. Dzięki temu procesowi usuniesz również "nieproszonych lokatorów" z owoców.