Podała mężowi pierwszy raz w życiu zupę ogórkową. Reakcja Turka powala na kolana
Jak wypadną polskie dania w oczach mężczyzny z Turcji? Pewna Polka postanowiła to sprawdzić. Szczególne "wrażenie" zrobiła na obcokrajowcu zupa ogórkowa. Czyżby polski przysmak, nasz osobisty faworyt i duma nadwiślańskiej kuchni niespecjalnie mu podeszła?
05.02.2024 10:08
Często powtarzamy, że co kraj, to kulinarny obyczaj. Dowodów na tę tezę nie trzeba wcale szukać po drugiej stronie globu. Czasem wystarczy dosłownie przekroczyć granicę, by dowiedzieć się, że różnić możemy się nawet na tym samym kontynencie. Kiedy natomiast pojedziemy trochę dalej, na przykład do Turcji — możemy poczuć się zaskoczeni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzecz jasna ten schemat działa w obie strony. Kiedy przyzwyczajony do swojej własnej, rodzimej kuchni Turek spróbuje niektórych potraw kuchni polskiej, może się nieźle zdziwić. Jak bardzo? Pewna Polka — autorka kanału na YouTube "Moja Turcja od kuchni" postanowiła się o tym przekonać. A ponieważ ma ona męża Turka, nie musiała szukać swojego "królika doświadczalnego" zbyt daleko...
Zupa ogórkowa oceniona przez Turka
Youtuberka urządziła swojemu mężowi małe tournée po specjałach rodem z Polski. Na pierwszy ogień poszły śniadaniowe zapiekanki z cebulą, kiełbasą, wędzonym indykiem i żółtym serem. Ocena Turka? Najbardziej zdziwiło go wędzone mięso drobiowe — takiego jeszcze nie próbował. Mimo to potrawa mu smakowała.
Znacznie gorzej poszło zupie ogórkowej. Jej smak ewidentnie drażnił mężczyznę. Co prawda przyznał, że kiszonki nie są mu zupełnie obce, ale nigdy nie jadł ich w takiej formie. "Są kiszonki smażone, takie jemy, ale takiego czegoś spróbuję po raz pierwszy" - powiedział, nie mogąc się również nadziwić obecnemu w zupie koperkowi. Dodał również, że zupę da się zjeść, ale wolałby się do tego nie zmuszać.
Na koniec Polka postanowiła nieco zlitować się nad mężem i przygotowała mu danie znacznie bardziej zbliżone do tureckich przyzwyczajeń. Faszerowana mięsem mielonym i ryżem papryka posmakowała mężczyźnie, chociaż oszczędność przypraw (kobieta użyła tylko soli i pieprzu) była dla niego niezrozumiała. Jedno było dla niego pewne: gorzej, niż w przypadku ogórkowej, już i tak być nie mogło!