Polacy jedzą aż miło, a jelita i trzustka cierpią. Najgorsze połączenie na obiad

Polacy od pokoleń kochają tradycyjne obiady – talerz ziemniaków, kotlet i surówka to dla wielu z nas wspomnienie dzieciństwa, zapach kuchni babci i smak rodzinnych spotkań. To dania proste, szybkie i sycące, które nie wymagają skomplikowanych składników. Nic dziwnego, że ziemniaki z masłem wciąż tak często goszczą na naszych stołach – mają w sobie coś przytulnego i znajomego.

ziemniakiZiemniaki z masłem i koperkiem to klasyk w polskiej kuchni
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Ziemniaki z masłem to połączenie, które dla wielu Polaków ma wartość sentymentalną. To smak dzieciństwa – talerz parujących ziemniaków z rozpuszczającym się na wierzchu kawałkiem masła, obok chrupiący kotlet i świeża surówka. Taki zestaw był podstawą rodzinnych obiadów przez dziesięciolecia. Kochamy je także za prostotę. Wystarczy ugotować ziemniaki, dodać odrobinę masła i sól – i mamy gotowe, sycące danie. Nie wymaga to dużych umiejętności kulinarnych ani drogich składników, a efekt zawsze cieszy podniebienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziemniaki pieczone jak z ogniska, ale bez wychodzenia z domu. Użyj tego sprzętu

Co dzieje się w organizmie po takim obiedzie?

Na pierwszy rzut oka ziemniaki z masłem wydają się niewinnym, wręcz lekkim daniem. W praktyce jednak organizm musi wykonać sporo pracy, aby je strawić.

  • Duża dawka skrobi – ziemniaki to źródło węglowodanów złożonych. Po ugotowaniu i połączeniu z tłuszczem skrobia szybciej zamienia się w glukozę, co powoduje gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi.
  • Obciążenie dla trzustki – trzustka musi wyprodukować więcej insuliny, aby poradzić sobie z nagłym skokiem glukozy. Przy częstym powtarzaniu takiego posiłku może to prowadzić do przeciążenia tego narządu.
  • Tłuszcz spowalnia trawienie – masło w połączeniu ze skrobią sprawia, że żołądek opróżnia się wolniej. W efekcie pojawia się uczucie ciężkości, senność i brak energii po obiedzie.
  • Fermentacja w jelitach – u niektórych osób połączenie skrobi i tłuszczu nasila procesy fermentacyjne, co może skutkować wzdęciami i dyskomfortem.

Dlatego choć ziemniaki z masłem smakują pysznie i kojarzą się z domowym obiadem, organizm odbiera je jako dość wymagające połączenie.

Dlaczego to najgorsze połączenie na obiad?

Choć ziemniaki z masłem smakują doskonale, dietetycy nie bez powodu przestrzegają przed takim zestawem. To przykład posiłku, który daje szybkie uczucie sytości, ale jednocześnie mocno obciąża organizm.

  • Skrobia + tłuszcz nasycony – ziemniaki dostarczają dużej ilości skrobi, a masło jest źródłem tłuszczów nasyconych. Razem tworzą mieszankę, która spowalnia trawienie i utrudnia metabolizm.
  • Nagły skok cukru we krwi – skrobia z ziemniaków szybko zamienia się w glukozę. Dodatek tłuszczu spowalnia jej wchłanianie, przez co trzustka pracuje nierównomiernie, produkując insulinę w dużych ilościach.
  • Brak równowagi w talerzu – taki obiad dostarcza węglowodanów i tłuszczu, ale niemal całkowicie brakuje w nim białka i błonnika. Efekt to chwilowe uczucie sytości, po którym szybko znów czujemy głód.
  • Uczucie ciężkości i senność – organizm skupia energię na trawieniu, więc po obiedzie często odczuwamy ospałość zamiast przypływu sił.

To właśnie dlatego ziemniaki z masłem są określane jako jedno z najmniej korzystnych połączeń na obiad – sycą, ale nie odżywiają, a w dłuższej perspektywie mogą prowadzić do problemów metabolicznych.

Co zamiast ziemniaków z masłem?

Nie trzeba rezygnować z ziemniaków, żeby zadbać o jelita i trzustkę – wystarczy drobna zmiana dodatków. Zamiast masła można sięgnąć po zdrowsze zamienniki, które nie tylko ułatwiają trawienie, ale też wzbogacają smak posiłku.

  • Oliwa z oliwek – lekka, bogata w zdrowe kwasy tłuszczowe, świetnie komponuje się z ziemniakami posypanymi świeżymi ziołami.
  • Olej rzepakowy tłoczony na zimno – polski superfood, który zawiera dużo omega-3 i ma neutralny smak.
  • Jogurt naturalny lub kefir – dodają kremowej konsystencji, a przy okazji dostarczają białka i korzystnych bakterii probiotycznych.
  • Warzywa zamiast masła – ugotowane ziemniaki można połączyć z duszonym szpinakiem, brokułem czy marchewką, dzięki czemu posiłek staje się lżejszy i pełniejszy odżywczo.

Warto też pamiętać o równowadze na talerzu. Do ziemniaków najlepiej dodać porcję białka (np. rybę, chude mięso, strączki) i sporą ilość warzyw. Dzięki temu obiad jest sycący, ale nie obciąża układu pokarmowego.

Wybrane dla Ciebie
Na andrzejki robię śledzie po duńsku. Są tak smaczne, że goście proszą o przepis
Na andrzejki robię śledzie po duńsku. Są tak smaczne, że goście proszą o przepis
Kremowa rozkosz dla podniebienia. Dodaj do puree, a już nigdy nie zrobisz inaczej
Kremowa rozkosz dla podniebienia. Dodaj do puree, a już nigdy nie zrobisz inaczej
Babcia gotowała taki rosół. Dziś już mało kto dodaje takie mięso
Babcia gotowała taki rosół. Dziś już mało kto dodaje takie mięso
Zapomniana wiejska zupa. Z tym dodatkiem smakuje lepiej niż rosół czy żurek
Zapomniana wiejska zupa. Z tym dodatkiem smakuje lepiej niż rosół czy żurek
Takie jajko trafia się bardzo rzadko. Większość nie, co oznacza podwójne żółtko
Takie jajko trafia się bardzo rzadko. Większość nie, co oznacza podwójne żółtko
Wars z nowym menu. Dania i ceny jak z restauracji
Wars z nowym menu. Dania i ceny jak z restauracji
Na długi weekend piekę karkówkę w kapuście kiszonej. Idealna na zjazd rodzinny
Na długi weekend piekę karkówkę w kapuście kiszonej. Idealna na zjazd rodzinny
Zagniatam zamiast makaronu. Nawet rosołem można się najeść
Zagniatam zamiast makaronu. Nawet rosołem można się najeść
Tę sałatkę zrobisz w 10 minut. Jest idealna na kolację
Tę sałatkę zrobisz w 10 minut. Jest idealna na kolację
Dodaję zamiast makreli. Pasta znika, zanim ukroję pieczywo
Dodaję zamiast makreli. Pasta znika, zanim ukroję pieczywo
Nie dodaję ani grama śmietany. Mam zdrowszy sposób na zabielanie
Nie dodaję ani grama śmietany. Mam zdrowszy sposób na zabielanie
Bez mąki i drożdży, a na patelni rosną jak szalone. Konkurencja dla racuchów
Bez mąki i drożdży, a na patelni rosną jak szalone. Konkurencja dla racuchów