Pracownik KFC zdradza, jak rozpoznać, że kurczak jest świeży. Zwróć uwagę na kolor panierki
Sieci fast foodów w Polsce mają się dobrze i nie narzekają na brak klientów. Wśród nich prym wiedzie najpopularniejsze miejsce na świecie sprzedające smażone w chrupiącej panierce kurczaki. Pracownicy KFC zdradzili, po czym rozpoznać świeże danie w znanej restauracji.
Jedną z zalet sieciówek z fast foodami jest powtarzalność oferty. Zarówno w Warszawie, jak i Krakowie czy Gorzowie Wielkopolskim po zamówieniu kanapki dostaniemy taką samą pozycję. Chociaż dietetycy na temat jedzenia w KFC mają raczej kiepskie zdanie, to przy zbilansowanej diecie raz na jakiś czas można pozwolić sobie na mniej zdrowy posiłek. W jednym z filmów na YouTubie pracownik KFC podpowiedział, na co zwrócić uwagę przy zamawianiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sałatka z kurczakiem i granatem. Przepis, który zrobi ogromne wrażenie na gościach
Zwróć uwagę podczas zamówienia
Komu nigdy nie zdarzyło się zjeść fast foodów, niech pierwszy rzuci skrzydełkiem kurczaka. Oczywiście nie są to dania lekkie i dietetyczne, ale w długich trasach złote łuki czy twarz znanego kapitana potrafią być zbawieniem na nagły głód. Dzięki wyśrubowanym standardom można spodziewać się, że zaserwowane jedzenie będzie świeże, a my będziemy mogli udać się w dalszą drogę bez rewolucji żołądkowych.
W jednym z filmów na kanale "Cała Prawda" pracownik sieci KFC wskazał, jak rozpoznać, że kurczak w KFC został przygotowany na świeżym oleju. Wystarczy zwrócić uwagę na kolor panierki. Im jest ciemniejsza, tym dłużej olej był używany do smażenia, co może świadczyć o niższej jakości. Jasna panierka, która pozornie może wyglądać na niedosmażoną, ma być podpowiedzią, że olej w urządzeniach został przed chwilą zmieniony lub przefiltrowany.
"Odgórnej zgody na to kategorycznie nie ma"
Postanowiliśmy zweryfikować tę informację u zaufanej, byłej pracownicy sieci KFC.
-To akurat prawda, ale też ciemniejszy kurczak może być też po tym, jak się go za długo w maszynie przytrzyma. To jest główny powód - zaznacza była kierowniczka jednego z lokalów, prosząc o anonimowość.
Podkreśla również, że świeżość mięsa jest absolutną podstawą, a tzw. "przebijanie" daty ważności (zmienianie jej) na kurczaku było kategorycznie niedopuszczalne. Temperatury mają być ściśle kontrolowane podczas obchodów, które odbywało się kilkukrotnie w ciągu dnia. Pracownicy mogli spodziewać się kontroli w swojej restauracji każdego dnia, również w niedzielę. Przez to standardy utrzymywano cały czas na wysokim poziomie, obawiając się kar.
- Mięso traktowane jest jako świętość i nie przebijana była data w szczególności na surowym - mówi w rozmowie z nami była pracownica KFC.
W rozmowie z nami zwróciła również uwagę na to, że dla niecierpliwych klientów najgorsza może być niedziela. Gdy jest mniejszy ruch, smaży się zdecydowanie mniej mięsa. By ograniczyć później straty, kurczaki nie czekają na gości, by nie zostać później z nadwyżkami produktów. Z tego powodu na zamówienie trzeba chwilę poczekać.