Różnica w cenie widoczna jest gołym okiem. Czy irlandzkie masło jest lepsze od polskiego?
Z pewnością nie raz i nie dwa zawiesiłeś wzrok na kostce masła irlandzkiego, zastanawiając się, czym tak naprawdę różni się od polskiego masła, i czy warto płacić za nie tych kilka złotych więcej. Zobacz więc, co warto wiedzieć o tym produkcie.
23.07.2024 16:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Masło irlandzkie budzie pewne zaciekawienie. Czym może różnić się od zwykłego masła? I dlaczego jest tak drogie? Czy ma w sobie coś, czego nie ma nasze polskie masło?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym jest masło irlandzkie?
Masło irlandzkie produkowane jest ze śmietanki pozyskanej z mleka krów wypasanych na zielonych terenach Irlandii. Tamtejszy wilgotny klimat tworzy żyzną glebę i wyjątkowo zieloną trawę, którą charakteryzuje wyższy poziomem beta-karotenu. Właśnie dlatego masło irlandzkie, czyli pochodzące od krów karmionych trawą bogatą w beta-karoten, przybiera jasnożółty lub złotożółty kolor. Co więcej, irlandzkie krowy mleczne spędzają średnio 240 dni w roku na pastwisku, a 95 proc. ich diety składa się z właśnie z trawy, podczas gdy większość krów mlecznych w USA i innych częściach Europy jest karmiona trawą tylko przez kilka miesięcy w roku, jeśli w ogóle.
Masło irlandzkie musi zawierać co najmniej 82 proc. tłuszczu, w sprzedaży występuje w wersji niesolonej i solonej. Co istotne, prawdziwy produkt nie może mieć dodatku barwników. Masło islandzkie ma śmietankowy smak, kremową konsystencję i gwarantuje smarowność już w kilka chwil po wyjęciu go z lodówki. To za sprawą kwasów tłuszczowych wielonienasyconych omega-3, które są nie tylko korzystne dla zdrowia, ale też sprawiają, że masło jest bardziej miękkie i łatwiejsze do rozsmarowania.
Czy masło irlandzkie jest lepsze od polskiego?
Masło irlandzkie z pewnością jest droższe od polskiego masła. Czy jednak jest lepsze? Polskie masło, tak samo jak irlandzkie, musi spełniać europejskie wymogi, by móc nazywać się masłem: musi zawierać od 80 do 90 proc. tłuszczu mlecznego, nie więcej niż 16 proc. wody i nie więcej niż 2 proc. suchej masy beztłuszczowej mleka. Co ważne: do obrotu dopuszczone są również masła o mniejszej zawartości tego tłuszczu. Jest tylko jeden warunek — informacja ta musi zostać umieszczona w nazwie.
Ze względu na to, że polskie krowy nie są karmione przez cały rok trawą (jak jest w przypadku krów irlandzkich), polskie masło nie ma tak intensywnego koloru. Krowy w Polsce karmione są głównie sianem i sianokiszonką, kiszonką z kukurydzy, zielonkami, a także paszami treściwymi, np. mieszankami zbożowymi. Warto dodać, że krowy irlandzkie również otrzymują paszę uzupełniającą, a zimą dodatkowo ich dietę wzbogaca się kiszonką. Różnica może być wyczuwalna na języku. W smaku masła irlandzkiego niektórzy wyczuwają "trawiaste" nuty, podczas gdy masło polskie ma mleczny, delikatny smak.