Pił ją nawet Fryderyk Chopin. "Kawa partyzantów" poprawia koncentrację i odporność na stres

Kiedyś pili ją polscy partyzanci, dziś prawie zapomniano o niej. Od kilku lat powoli wraca do łask. To kawa z żołędzi, którą można traktować jako substytut lub uzupełnienie dla "prawdziwej" kawy. W dodatku jest pożywna i ma cenne właściwości lecznicze. Jak sporządzać kawę żołędziówkę? Na co pomaga?

Kawa żołędziówka i jej właściwościKawa żołędziówka i jej właściwości
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Patrycja Janowiak

Długa historia kawy żołędziowej w Polsce

Kawa żołędziowa największą popularnością cieszyła się w czasie I i II wojny światowej, głównie ze względu na brak dostępu do "prawdziwej" kawy, tj. ziaren kawowca. Była substytutem z braku laku wraz z kawą z cykorii i kawami zbożowymi. Potocznie nazywana jest "kawą partyzantów" oraz "małą czarną".

Faktycznie historia żołędziówki jest w Polsce dłuższa, znano ją już w czasach saskich. Pito ją, zanim na ziemiach polskich pojawiła się kawa (sprowadzona przez Turków). Później zmielone i prażone żołędzie stosowano jako dodatek do kawy (dzięki takiemu sfałszowaniu była tańsza). Najbiedniejsi nie mieli nawet takich możliwości i po prostu pili "żołędziówkę".

Ze znanych osobistości za miłośnika kawy żołędziowej uchodził Fryderyk Chopin. Fragment o tym można odnaleźć w "Kuryerze Szafarskim":

"Dnia 18 Jaśnie Pan Fryderyk Franciszek Mikołaj Jakub Chopin wypił siedem filiżanek kawy żołędziowej, spodziewać się trzeba, iż niedługo osiem wypije."

Zimowe ciasto z żurawiną. Idealny dodatek do gorącej kawy

Jak powstaje kawa żołędziowa? Smak i aromat żołędziówki

Kawa żołędziówka jest produkowana z oczyszczonych, ugotowanych, prażonych, a następnie mielonych owoców krajowych dębów. Zakup gotowej kawy jest dużo praktyczniejszy od samodzielnego przyrządzania żołędzi, u których trzeba zniwelować gorzki smak. Przygotowanie jest takie samo jak "zwykłej" kawy. 2-3 łyżki zmielonych żołędzi zalewa się wrzątkiem. Słodzenie to sprawa indywidualna, bez dodatku cukru czy miodu kawa ma bardziej subtelny smak. Natomiast często dodaje się zioła korzenne, np. mielony cynamon, kardamon i goździki.

Kawa z żołędzi ma lekko korzenny aromat (także bez dodawania przypraw). Bukiet smakowy jest złożony: kojarzy się z orzechami, a także kawą zbożową. Jest bardziej gorzki i "ziemisty" od prawdziwej kawy. Charakterystycznej cierpkości nie da się całkowicie zniwelować przez posłodzenie napoju. Żołędziówka może w szczególności smakować osobom, które piją mocną, niesłodzoną kawę kofeinową (np. robusta).

Dlaczego warto pić kawę żołędziową? Skład i właściwości lecznicze

Kawa żołędziowa jest bogatym źródłem węglowodanów. Dlatego zwiększa poziom energii (pomimo, że jest bezkofeinowa). Ponadto zawiera białko, tłuszcze, witaminy z grupy B i sole mineralne, tj. wapń, fosfor, żelazo, potas, magnez, mangan, miedź.

W rezultacie żołędziówka ma cenne właściwości prozdrowotne:

  1. Poprawia funkcjonowanie układu krwionośnego i układu nerwowego. Do spektrum działania zalicza się m.in. zwiększenie odporności na stres.
  2. Pomaga przy wzdęciach i problemach żołądkowo-jelitowych. Reguluje pracę jelit. Stosuje się ją m.in. przy biegunce.
  3. W przeciwieństwie do prawdziwej kawy nie wypłukuje magnezu z organizmu, lecz przeciwnie – dostarcza go.
  4. Odżywia i wzmacnia organizm, dostarczając m.in. mikroelementów. Ponadto zwiększa przyswajalność składników pokarmowych z pożywienia.
  5. Poprawia koncentrację i zapamiętywanie - dla zwiększenia efektu można parzyć ją z korzeniem żeń-szenia lub innymi ziołami adaptogennymi.

Kawa żołędziowa nie jest napojem, który pija się na co dzień tak jak kawę kofeinową czy herbatę. Jednakże warto jej spróbować – dla nietypowego smaku, a także właściwości leczniczych. Nie "podchodzi" każdemu amatorowi substytutów kaw, jednak przez wielu jest lubiana. Trzeba przekonać się o tym samemu.

Źródło artykułu: Michał Mazik
Wybrane dla Ciebie
Najprostszy przepis na makowca. Miksujesz składniki, a resztę robi za ciebie piekarnik
Najprostszy przepis na makowca. Miksujesz składniki, a resztę robi za ciebie piekarnik
Na święta robię dorsza po wenecku. Ładnie pachnie i nie rozpada się
Na święta robię dorsza po wenecku. Ładnie pachnie i nie rozpada się
Świąteczny bigos może być wsparciem dla jelit. Strukturalny owoc jest lepszym dodatkiem niż mięso
Świąteczny bigos może być wsparciem dla jelit. Strukturalny owoc jest lepszym dodatkiem niż mięso
Karol Okrasa tak robi ciasto na pierogi. Jest delikatne i elastyczne, a farsz nie wypada podczas gotowania
Karol Okrasa tak robi ciasto na pierogi. Jest delikatne i elastyczne, a farsz nie wypada podczas gotowania
Łzy Hioba są często mylone z pęczakiem. Pomagają obniżyć ciśnienie i opóźniają starzenie
Łzy Hioba są często mylone z pęczakiem. Pomagają obniżyć ciśnienie i opóźniają starzenie
Do ciasta dorzucam kiełbasę i smażę placki. O ziemniaczane nikt nawet nie zapyta
Do ciasta dorzucam kiełbasę i smażę placki. O ziemniaczane nikt nawet nie zapyta
Dodaję 2 sztuki do kawy. Zyskuje świąteczny charakter, a ja mam więcej energii
Dodaję 2 sztuki do kawy. Zyskuje świąteczny charakter, a ja mam więcej energii
Dodaj 3 łyżki do ciasta. Naleśniki do krokietów nie będą się rozrywać
Dodaj 3 łyżki do ciasta. Naleśniki do krokietów nie będą się rozrywać
Podaję w miseczce na wigilii. Każdy chętnie sięga pomiędzy pierogami a śledzikiem
Podaję w miseczce na wigilii. Każdy chętnie sięga pomiędzy pierogami a śledzikiem
W Ukrainie częsty dodatek do barszczu. Odrywane bułeczki sprawdzą się zamiast pasztecików
W Ukrainie częsty dodatek do barszczu. Odrywane bułeczki sprawdzą się zamiast pasztecików
Z wyglądu przypomina pień drzewa. We Francji to świąteczny pewniak
Z wyglądu przypomina pień drzewa. We Francji to świąteczny pewniak
Jak rozdrobnić goździki bez młynka? Już nie będziesz ich pomijać w świątecznych przepisach
Jak rozdrobnić goździki bez młynka? Już nie będziesz ich pomijać w świątecznych przepisach
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯